Aktualności, Aplikacja mobilna
Bobry zalewają szlak. Rezerwat Źródła Łyny z nowym wyzwaniem
Bobry zbudowały tamę na źródłach rzeki Łyny. Ich działalność doprowadziła do zalania części tras w rezerwacie.
Taka sytuacja utrzymuje się od kilku miesięcy, ale leśnicy nie chcą niszczyć miejsca bytowania bobrów. Wyjaśniała nam to zastępca nadleśniczego Nadleśnictwa Nidzica Justyna Rogowska.
Bobry u źródeł rzeki Łyny bytują tak naprawdę od 2015 roku. W różnych miejscach już budowały tamy. Akurat w ubiegłym roku dokonały budowy tamy w takim miejscu, że zablokowały przejście. My chcemy zbudować mostem bez naruszania siedliska bobra
– powiedziała.
Tama na źródłach Łyny ma pewien wpływ na rzekę. Woda nie spływa już swobodnie od źródeł, przez co ociepla się. Wcześniej utrzymywała stałą niską temperaturę. Dalej jednak bieg rzeki nie jest zagrożony – woda przelewa się przez bobrzą tamę i dalej płynie już bez przeszkód.
Na razie jednak część trasy turystycznej jest niedostępna, bo zalany jest właśnie jeden z mostków. Rezerwat Źródła Rzeki Łyny jest chętnie odwiedzany przez turystów, co podkreślał prezes Stowarzyszenia Łyńskie Centrum Rozwoju Ałna Dariusz Grzebała.
Promujemy ten rezerwat w Polsce i na świecie. Jak zaczynaliśmy tutaj pracę, to rezerwat odwiedzało ok. 3 tys. osób rocznie. Dzisiaj jest to 35-40 tys. osób
– zaznaczył.
– Warto odwiedzić Rezerwat Źródła Rzeki Łyny, bo to miejsce wyjątkowe – dodał Dariusz Grzebała. Występuje tam zjawisko erozji wstecznej w terenach nizinnych – co jest ewenementem w skali europejskiej. Jest tam też wyjątkowy mikroklimat – jesteśmy na Mazurach, ale można się poczuć jak w górach. Są liczne przewyższenia, rzeka natomiast wypływa z piasków sandrowych i wije się przez malownicze jary.
Wciąż dostępny jest jeden ze szlaków w rezerwacie. Łyna to największa rzeka na Warmii i Mazurach.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: A. Skrago
Redakcja: M. Rutynowski

































