Beata Bublewicz: Olsztyn się rozwija, ale jest jeszcze wiele problemów do rozwiązania
Wierzę, że mam duże szanse na zwycięstwo, ale wszystko zależy od mieszkańców Olsztyna – powiedziała Beata Bublewicz, kandydatka Koalicji Obywatelskiej w wyborach na prezydenta Olsztyna, gość Porannych Pytań.
Marek Lewiński: Będzie pani musiała zaprezentować mieszkańcom Olsztyn wizję rozwoju miasta.
Beata Bublewicz: W Olsztynie dużo się zmienia na lepsze, dużo się inwestuje, ale jest jeszcze wiele problemów. Dzieciom brakuje miejsc w żłobkach, młodzieży nowoczesnej hali sportowej, a dorośli latami oczekują na tanie mieszkania komunalne.
Marek Lewiński: Platforma Obywatelska najpierw promowała Marcina Kuchcińskiego jako kandydata na prezydenta Olsztyna. Dlaczego partia ostatecznie postawiła na Beatę Bublewicz?
Beata Bublewicz: Każda dojrzała partia przeprowadza sondaże, analizuje kandydatów i padło na mnie, bo lubię wyzwania. Mam 25-letnie doświadczenie jako przedsiębiorca, musiałam zacząć kierować firmą w wieku 18 lat, po śmierci ojca. Do tego dochodzi 10 lat doświadczeń parlamentarnych, kontakty krajowe i zagraniczne.
Marek Lewiński: Najpierw Platforma poparła obecnego prezydenta Piotra Grzymowicza. Dlaczego zmieniliście decyzję?
Beata Bublewicz: Jesteśmy w koalicji z panem Piotrem Grzymowiczem po to, by wypracowywać jak najlepsze rozwiązania dla naszego miasta, ale przed nami nowe otwarcie i trzeba do niego podejść z nowym spojrzeniem.
Marek Lewiński: Nie kopiecie pod sobą dołka? Kandydat Zjednoczonej Prawicy Michał Wypij ręce zaciera, bo z Piotrem Grzymowiczem będziecie sobie podbierać wyborców.
Beata Bublewicz: Wybory samorządowe na prezydenta miasta są zupełnie inne niż parlamentarne, głosuje się na człowieka i jego wizję. Bardzo szanuję prezydenta Grzymowicza, ale mam prawo się z nim nie zgadzać.
Marek Lewiński: Michał Wypij w Porannych Pytaniach skrytykował panią mówiąc, że jako posłanka nasłała pani na niego policję twierdząc, że szerzy mowę nienawiści.
Beata Bublewicz: Pan Michał zorganizował performance, spektakl uliczny. Na kamienicy, w której miałam biuro poselskie zawisły transparenty, że kamienica jest zaszczurzona. Z mieszkańcami tej kamienicy byliśmy w bliskich kontaktach, wiele im pomogliśmy. A to, co zrobił pan Michał traktuję jako błąd młodego człowieka.
Posłuchaj całej rozmowy z Beatą Bulewicz.
Autor: A.Socha