Awantura o kupno samochodu
O tym, jak duże emocje może budzić kupno nowego samochodu przekonało się dwóch mężczyzn, którzy byli zainteresowani kupnem tego samego mercedesa.
Między kupującymi doszło do kłótni i szarpaniny, a w konsekwencji do utraty kluczyków. Musieli interweniować policjanci, którzy wyjaśniają zajście. Niewykluczone, że jeden z mężczyzn, mimo że czuje się pokrzywdzony, usłyszy zarzuty.
50-letni mieszkaniec Szczecinka przejechał ponad 400 kilometrów, by w Olsztynie kupić wymarzonego mercedesa. Z jego relacji wynikało, że auto zostało przez niego telefonicznie zarezerwowane. Właścicielka mercedesa do ostatniej chwili zapewniała mu prawo pierwokupu. Jednak po kilkugodzinnej trasie, gdy mężczyzna dojechał do stolicy Warmii i Mazur, zdziwił się, gdy ujrzał, że mercedes ma już nowego właściciela i wyjeżdża właśnie z posesji.
50-latek zajechał kierowcy drogę, wszczął awanturę, po czym uderzył kierowcę i wyrwał mu kluczyki ze stacyjki. Gdy na miejsce przyjechali policjanci, kluczyków od mercedesa już nie było. Nikt też nie wiedział, gdzie się podziały. I jest problem, bo bez kluczyków nie można uruchomić auta. Może tak być, że mężczyzna, który ukrył kluczyki, usłyszy zarzut przywłaszczenia mienia.
(gol/bsc)