Region
Korupcja w Bartoszycach
Urzędnik tamtejszej gminy Marcin L. i inspektor nadzoru robót sanitarnych Marcin D. zostali oskarżeni o przyjęcie łapówki.
Zażądali 60 tysięcy złotych w zamian za pozytywny odbiór budowy kanalizacji. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Mieczysław Orzechowski poinformował, że w tej sprawie już skierowano do Sądu Rejonowego w Bartoszycach akt oskarżenia.
Według prokuratury prywatna firma, która budowała na zlecenie gminy kanalizację sanitarną i deszczową zastosowała tańsze elementy (tłocznie) niż zakładano w projekcie. Urzędnik, który współpracował z inspektorem nadzoru, obiecał wykonawcy przymknąć na to oko, ale w zamian za określoną kwotę. Przekazanie pieniędzy, którymi mieli się podzielić urzędnik i inspektor nadzoru, odbyło się na parkingu przy miejscowym cmentarzu.
Wcześniej jednak właściciel firmy powiadomił o wszystkim funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Kilka godzin po przekazaniu łapówki Marcina L. i Marcina D. zatrzymało CBA. Grozi im do 10 lat więzienia.
Na ławie oskarżonych zasiądzie z nimi także konkubina urzędnika Marcina L. oraz lekarka, która wystawiła zaświadczenie o niezdolności do pracy na jego nazwisko, gdy przebywał już w areszcie. Dokument potwierdzający nieprawdę konkubina zaniosła do urzędu gminy, co – w ocenie prokuratury – miało posłużyć do wyłudzenia 370 złotych zasiłku chorobowego. Pomogło też ukryć prawdziwe powody nieobecności urzędnika w pracy. O aresztowaniu Marcina L. władze gminy dowiedziały się po kilku dniach od dziennikarzy. (pap/as)