Andrzej Sroka: nie ma bariery językowej, Polacy i Ukraińcy dobrze się rozumieją
W Elblągu może być teraz około 2 tysięcy uchodźców z Ukrainy – szacuje gość Porannych Pytań ksiądz mitrat Andrzej Sroka, proboszcz parafii grecko-katolickiej pod wezwaniem św. Jana Chrzciciela.
Wnioski o pesel złożyło na razie ponad 900 osób. Ukraińcy zostali bardzo dobrze przyjęci, nie tylko przez rodaków z mniejszości. Jest duża solidarność, społeczeństwo zjednoczyło się w pomocy
– podkreśla kapłan.
Bardzo pomagają organizacje pozarządowe i samorząd. Nie ma bariery językowej, po kilku dniach Polacy i Ukraińcy dobrze się rozumieją.
Jak podkreśla ks Sroka, wciąż największą potrzebą są mieszkania dla uchodźców i praca dla nich. To daje poczucie bezpieczeństwa i spokoju w nowej rzeczywistości. Są także zajęcia sportowe, kulturalne i artystyczne z czym Elbląg świetnie sobie radzi.
Pomoc przybyszom potrzebna jest teraz, ale będzie konieczna także później. Trzeba pamiętać o Ukraińcach, którzy zostali w kraju i bronią Ojczyzny.
Posłuchaj rozmowy Miry Stankiewicz
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy za M. Stankiewicz