Elbląg, Aktualności, Aplikacja mobilna
47 lat temu od przypadkowego strzału oddanego przez milicjanta zginął 22-letni Marian Sawicz
18 grudnia jest w Elblągu dniem głównych obchodów upamiętniających ofiary Grudnia 70′. 47 lat temu elblążanie włączyli się do protestów robotniczych, które zaczęły w Gdańsku 14 grudnia. W Elblągu toczyły się bitwy uliczne z oddziałami ZOMO. Nasilały się z dnia na dzień, m.in na skutek brutalnych działań władz.
Wtedy zginęło co najmniej trzech mieszkańców Elbląga. Marian Sawicz został zastrzelony w Elblągu, Waldemar Rebinin zginął w Gdańsku, a Zbyszek Godlewski w Gdyni. Wszyscy trzej zmarli od kul.
Marian Sawicz
18 grudnia 1970 roku przy ulicy 1 Maja został zastrzelony Marian Sawicz. 22-letni kierowca MPK w Elblągu nie brał udziału w strajku czy protestach. Przygotowywał się do ślubu w pierwszym dniu świąt. Jego narzeczona spodziewała się dziecka, a ślub miał być wyjątkowym momentem dla całej rodziny. Tego dnia był na obiedzie w barze mlecznym. Gdy z niego wychodził został postrzelony w głowę przez funkcjonariusza MO jadącego milicyjną Nysą. 22-latek zginął na miejscu. Marian Sawicz został pochowany w nocy 20 grudnia. Jego matka i siostra nie wzięły udziału w pogrzebie na Agrykoli.
Dwaj inni elblążanie zginęli na ulicach Trójmiasta.
Zbyszek Godlewski
18-letni Zbyszek Godlewski stał się pierwowzorem bohatera „Ballady o Janku Wiśniewskim”. Jego śmierć została uwieczniona na fotografii pochodu niosącego na drzwiach ciało młodego człowieka i okrwawioną biało-czerwoną flagę. Zdjęcie martwego Zbyszka niesionego na drzwiach ulicą Świętojańską obiegło cały świat i stało się jednym z symboli tamtej tragedii.
Zbyszek Godlewski był pracownikiem Stoczni Gdyńskiej. 18-latek zginął 17 grudnia 1979 roku w drodze do pracy, na wiadukcie kolejowym w Gdyni. Młody mężczyzna dostał trzy kule – w brzuch i klatkę piersiową. Zginął z rąk żołnierza Ludowego Wojska Polskiego. Jego pogrzeb odbył w nocy z 18 na 19 grudnia w Gdańsku Oliwie. Rodzina nie mogła obejrzeć ciała syna. Nikt nie informował bliskich o okolicznościach tragedii. Zbyszek Godlewski jest pochowany w rodzinnym mieście na cmentarzu Agrykola.
Waldemar Rebinin
Waldemar Rebinin został zastrzelony 15 grudnia 1970 roku. 26-latek pracował wówczas w Wojewódzkiej Kolumny Transportu Sanitarnego w Gdańsku. Tego dnia kierował oznakowanym samochodem sanitarnym wiozącym zaopatrzenie medyczne do przychodni kolejowej przy Dworcu Głównym. Około godziny 14 funkcjonariusz MO śmiertelnie postrzelił go w głowę koło dworca.
Waldemar Rebinin był żonaty. Miał niespełna 2-letnią córkę i kilkumiesięcznego synka. Pochowano go w Gdańsku, a na wiosnę 1971 roku zwłoki ekshumowano na elbląski cmentarz przy ulicy Agrikola. Po upadku komunizmu w Polsce jeden ze skwerów w jego rodzinnym Elblągu został nazwany imieniem Waldemara Rebinina.
Setki aresztowanych
Cenę za sprzeciw ówczesnej władzy zapłaciły też setki aresztowanych i więzionych oraz bliżej nieznana liczba rannych. W ówczesnych strajkach na Wybrzeżu brało udział 13,5 tysiąca z 90 tysięcy mieszkańców ówczesnego Elbląga.
W grudniu 1970 r., w proteście przeciw podwyżkom cen wprowadzonym przez władze PRL, przez Wybrzeże przetoczyła się fala strajków i demonstracji. W Gdańsku i Szczecinie protestujący podpalili gmachy Komitetów Wojewódzkich PZPR. Aby stłumić protesty, władze zezwoliły milicji i wojsku na użycie broni. Według oficjalnych danych, na ulicach Gdańska, Gdyni, Szczecina i Elbląga od kul milicji i wojska zginęły 45 osoby, a ponad 1165 zostało rannych.
Historia ofiar jest opisana w książce „Pogrzebani nocą”. Jej autorami są historycy IPN i gdański dziennikarz. Według historyków w czasie Rewolty Grudniowej w Elblągu milicja aresztowała 500 osób.
Dzisiejsze obchody 47. rocznicy Grudnia 70 zaczęły się o 16.00 w Ratuszu Staromiejskim, gdzie uczestnicy Rewolty otrzymali odznaczenia państwowe. Potem jak co roku o godzinie 18. 00 w katedrze Św. Mikołaja odbyła się msza święta w intencji ofiar. Po niej uczestnicy przeszli pod Pomnik Ofiar Grudnia 70′, gdzie złożą kwiaty i zapalą znicze.
Posłuchaj relacji Miry Stankiewicz
Autor: M.Stankiewicz
Redakcja: BSChromy/ A.Podbielska