35 lat temu milicja brutalnie pobiła Marcina Antonowicza. Student zmarł w olsztyńskim szpitalu
Dokładnie 35 lat temu funkcjonariusze milicji w Olsztynie ciężko pobili 19-letniego Marcina Antonowicza. Student pierwszego roku Uniwersytetu Gdańskiego został zatrzymany 19 października 1985 roku wieczorem wraz z dwoma kolegami.
Tego dnia w całym Olsztynie, w związku z pierwszą rocznicą śmierci księdza Jerzego Popiełuszki, były rozstawione posterunki ZOMO. Podczas kontroli okazał milicjantom legitymację Uniwersytetu Gdańskiego – uczelni, która miała silne związki z demokratyczną opozycją. Dlatego ZOMO-wcy zabrali tylko jego. Marcin Antonowicz został znaleziony kilkanaście minut po zatrzymaniu w ciężkim stanie i przewieziony do szpitala wojewódzkiego, gdzie dyżur miała akurat jego matka.
Marcin Antonowicz miał krwiaka mózgu. Zmarł po dwóch tygodniach, 2 listopada w olsztyńskim szpitalu, nie odzyskawszy przytomności. Jego pogrzeb w Olsztynie zgromadził kilkanaście tysięcy osób. Winnych zbrodni nie ustalono, a śledztwo zostało umorzone. Marcin Antonowicz figuruje na liście domniemanych ofiar milicjantów z okresu stanu wojennego i kolejnych lat.
Marcinowi Antonowiczowi jest poświęcona poniedziałkowa audycja Mirosława Sochackiego Tobie Polsko. Będzie wyemitowana w Radiu Olsztyn o 19.05.
Autor: W. Chromy
Redakcja: A. Dybcio