Polecane, Aktualności, Aplikacja mobilna, Region
Zorganizowana grupa przestępcza rozbita. Proceder, który uprawiali kosztował Skarb Państwa 33 mln zł
Do Sądu Okręgowego w Siedlcach wpłynął akt oskarżenia przeciwko 25 członkom zorganizowanej grupy przestępczej, którzy będą odpowiadać za produkcję nielegalnych papierosów. Polacy, Białorusini, Ukraińcy oraz Ormianin są oskarżeni o wyprodukowanie co najmniej 26 mln papierosów.
Rzeczniczka Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej kpt. Mirosława Aleksandrowicz poinformowała PAP w piątek, że to finał śledztwa prowadzonego przez funkcjonariuszy z Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej, Centralnego Biura Śledczego Policji i Krajowej Administracji Skarbowej pod nadzorem Prokuratury Regionalnej w Lublinie.
17 Polaków – mieszkańcy województwa mazowieckiego, warmińsko-mazurskiego i łódzkiego, 4 Białorusinów, 3 Ukraińców i Ormianin od 2018 roku działali na terenie województwa mazowieckiego. Zorganizowana grupa przestępcza kupiła prawie 5 ton krajanki tytoniowej oraz wyprodukowała co najmniej 26 mln sztuk nielegalnych papierosów, czym naraziła Skarb Państwa na straty ponad 33 mln zł – podała straż graniczna.
Dwaj Polacy – 40- i 53-latek – usłyszeli zarzuty kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, zajmującą się produkcją i dalszą dystrybucją nielegalnych papierosów, czyniąc z tego stałe źródło dochodu. 20 mężczyzn w wieku 38-60 lat, usłyszało zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, natomiast dwie Ukrainki, które pakowały papierosy, odpowiedzą za udział w wytwarzaniu i obrocie wyrobów akcyzowych. Ostatni z zamieszanych w nielegalny biznes, 48-letni Polak usłyszał zarzuty nabywania i dostarczania papierosów z podrobionymi znakami towarowymi.
Wśród 25 oskarżonych są osoby o bogatej przeszłości kryminalnej. Jeden z nich, już wcześniej był dziesięciokrotnie karany za przestępstwa, trzech ośmiokrotnie, dwóch pięciokrotnie, jeden siedmiokrotnie, kolejni 3, 2 i po jednym razie. Łącznie 13 osób, które wcześniej były skazane za przestępstwa narkotykowe, przeciwko mieniu, karno-skarbowe, czy oszustwa stanie ponownie przed sądem.
Przywódcom grupy i pozostałym podejrzanym grozi do 10 lat więzienia, a Ukrainki i 48-letni mieszkaniec województwa warmińsko-mazurskiego mogą spędzić w więzieniu nawet 5 lat.
Autor: PAP (A. Libudzka)
Redakcja: K. Piasecka