Zbigniew Włodkowski: uzawodowienie polskiej armii okazało się błędem
Czy wróci pobór do zasadniczej służby wojskowej? Narodowe Siły Rezerwy nie zapewniają wojsku zawodowych kadr – mówił w Porannych Pytaniach członek Sejmowej Komisji Obrony Narodowej Zbigniew Włodkowski z PSL.
Zdaniem Zbigniewa Włodkowskiego, 3-miesięczna zasadnicza służba wojskowa, która byłaby powszechna i obowiązkowa dostarczałaby wojsku prawdziwych specjalistów. Dzisiaj w przypadku ogłoszenia powszechnej mobilizacji większość młodych ludzi nie ma pojęcia jak się zachować w wojsku, czy jak użyć broń. Poseł PSL dodaje, że każda armia kosztuje, a Polska musi sobie odpowiedzieć na pytanie jakiej armii potrzebuje, bo szukając oszczędności trzeba uważać, żeby nie zapędzić się w ślepy zaułek.
Coraz częściej z ust polityków zajmujących się obronnością oraz samych wojskowych słychać, że całkowite uzawodowienie armii było błędem. Członek Sejmowej Komisji Obrony Narodowej Zbigniew Włodkowski uważa, że jedną z przyczyn obecnej sytuacji jest to, że Narodowe Siły Rezerwowe nie zapewniają wojsku kadr. Początkowo w NSR miało być 30 tysięcy ludzi, potem 20 tysięcy, w końcu liczbę tę zredukowano do 10 tysięcy. Tymczasem rezerwy potrzebne są choćby w przypadku klęsk żywiołowych. (karp/bsc)
Posłuchaj rozmowy Mirosława Sochackiego ze Zbigniewem Włodkowskim