Wypadek na ulicach Ełku. Szybka reakcja świadków zapobiegła tragedii
Gdyby nie natychmiastowa pomoc policjanta, który skończył służbę i mieszkańców Ełku, mogło dojść do tragedii.
Na ul. Kilińskiego doszło do wypadku, w którym ucierpiały cztery osoby – mówi starszy sierżant Agata Kulikowska de Nałęcz – oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ełku:
Policjant w czasie wolnym od służby przejeżdżał obok tego zdarzenia. Widząc niepokojącą sytuację, zostawił swój samochód i przybiegł na miejsce wypadku. Policjant sprawdził stan osób z drugiego samochodu. Powiadomił służby o tym wypadku i udzielił im niezbędnych informacji. Czekając na ich przyjazd policjant ustalił wstępny przebieg zdarzenia, monitorował stan osób poszkodowanych i uspokajał te osoby. Ustalił także istotnych świadków.
Wzorową postawą popisał się także taksówkarz, którzy przejeżdżał obok miejsca wypadku.
Ruszył natychmiast na pomoc i swoją gaśnicą stłumił ogień. Z dotychczasowych ustaleń policjantów wynika 18-letni kierujący samochodem BMW na rondzie uderzył w volkswagena polo. Uderzenie było bardzo silne, volkswagen polo obrócił się wokół własnej osi i uderzył w znak drogowy.
18-latek, który spowodował wypadek miał prawo jazdy od dziewięciu dni.
Autor: P. Świniarski/K. Kantor
Redakcja: A. Dybcio