Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 0 °C pogoda dziś
JUTRO: 2 °C pogoda jutro
Logowanie
 

„Wybrańcy” Steve Sem-Sandberga

„Wybrańcy” Steve Sem-Sandberg

To nie jest propozycja dla każdego. Tym z Państwa, którzy w literaturze szukają pokrzepienia i optymistycznej wizji świata stanowczo tę książkę odradzam. Chodzi o „Wybrańców” Steve Sem-Sandberga.

Autor jest jednym z najwybitniejszych współczesnych pisarzy szwedzkich, znanym już u nas dzięki przetłumaczonej kilka lat temu powieści „Biedni ludzie z miasta Łodzi”.

Tytułowi „wybrańcy” – jakże ironiczny ten tytuł! – to młodsze i starsze dzieci mordowane i poddawane pseudomedycznym eksperymentom w specjalnie utworzonym „oddziale opiekuńczo-wychowawczym” Am Spiegelgrund przy szpitalu psychiatrycznym Steinhof w Wiedniu. Po dojściu Hitlera do władzy całe Niemcy razem z przyłączoną do Rzeszy Austrią, objęto akcją „oczyszczania” rasy germańskiej. Polegała ona na zabijaniu ludzi upośledzonych i psychicznie chorych, przeszła do historii jako akcja T-4. Dotyczyła także rodzin patologicznych. Wystarczyła opinia pracownika opieki społecznej, niezwykle rozwiniętej w narodowo-socjalistycznym państwie, aby dziecko rodziców alkoholików, przestępców czy chorych wenerycznie trafiło do takiego oddziału jak Am Spiegelgrund.

Bohater „Wybrańców”, jedenastoletni Adrian Ziegler, został odebrany bezrobotnej matce i ojcu-pijakowi. Jego oczami obserwujemy bestialstwo, dokonywane w imię szczytnych haseł „dobra narodu”, „zdrowia przyszłych pokoleń” przez ludzi uważających się za przyzwoitych, rzetelnych i uczciwych. Powieściowy Ziegler w rzeczywistości nazywał się Friedrich Zawrel. Autor nie tworzy fikcji, fabularyzuje tylko autentyczne fakty – dlatego jest tak wiarygodny i sugestywny w swojej narracji.

Zabrakło mi słów, żeby dosadnie ocenić to, co działo się za solidnymi murami pawilonów Am Spiegelgrund. Zupełnie tak samo, jak czytając o zbrodniach pseudodoktora Mengele z Auchwitz. Nie ma słów na wyrażenie bezbronności dziecka wobec morderczych praw i zakłamanej etyki równie zakłamanych dorosłych. W imię „dobra narodu” na pięcio- sześciolatkach testowano odporność na zimno, gorąco i opary siarki, żywym dzieciom pompowano powietrze do mózgu, w straszliwych operacjach poddawano je niewyobrażalnym torturom. Uśmiercano za pomocą środków uspokajających, zatrutych cukierków podawanych wraz z fałszywym pogłaskaniem po głowie. Dla własnego komfortu psychicznego personel lekarski traktował te dzieci nawet nie jak króliki doświadczalne, ale jak wrzody, które należy usunąć „w akcie miłosierdzia”, a przed usunięciem wykorzystać do czegoś pożytecznego. Ogółem zabito w Am Spiegelgrund prawie 800 młodocianych osób. Po wojnie znaleziono na terenie szpitala kilkaset szklanych naczyń z preparatami sporządzonymi z ich ciał.

Dramatyczne losy Adriana Zieglera, któremu udało się przeżyć pobyt w tym potwornym miejscu, są jednak tylko pretekstem do refleksji na temat moralnego wymiaru totalitaryzmu. Na czym zatem polega największa zbrodnia systemu totalitarnego – w wymiarze niematerialnym i ponadczasowym? Na tym, że potrafi on usprawiedliwić i zracjonalizować to, co uważamy za czyn nieludzki, ohydę, występek, a zbrodniarza wynieść do roli bohatera, czy chociaż – jak doktora Grossa w powieści „Wybrańcy” – autorytetu w świecie medycznym.

Pasjonująca i niezwykle drastyczna książka Steva Sem-Sandberga nie jest jednak niczym nowym. Wpisuje się w długi ciąg tytułów analizujących fenomen totalitaryzmu. W Polsce tuż po wojnie zapoczątkowali go słynnymi opowiadaniami Tadeusz Borowski i Zofia Nałkowska. Później na świecie ukazały się setki takich powieści, filmów, dramatów.

No i co z tego? Temat pozostał wciąż niewyczerpany, a rzeczywistość wciąż dostarcza pisarzom nowego materiału.

 

Włodzimierz Kowalewski

 

(bsc)

Więcej w książka
Urodzinowy album o elbląskich tramwajach

Z okazji 120-tych urodzin tramwajów w Elbląg Urząd Miasta wydał specjalną książkę. Jej premiera odbędzie się wieczorem podczas uroczystej, jubileuszowej gali. Bogato ilustrowana pozycja nosi tytuł...

Zamknij
RadioOlsztynTV