Aktualności, Aplikacja mobilna, Gołdap, Regiony
Tysiącletnie grodzisko rozjechane przez quady. „Tego w zasadzie nie da się odtworzyć”
Użytkownicy quadów rozjechali stanowisko archeologiczne w Konikowie pod Gołdapią. Od lat 70. trwają tam wykopaliska, które ujawniły tysiącletnie grodzisko.
Po sygnałach o uszkodzeniu tego terenu, na miejsce udał się lokalny regionalista Zbigniew Mieruński, prezes Stowarzyszenia Gołdapski Fundusz Lokalny.
Naliczyłem 21 wyżłobionych kołami pojazdów torów, które prowadziły na szczyt góry. To jest obiekt sprzed 10 wieków, więc całe otoczenie zostało zniszczone w taki sposób, że już się tego w zasadzie chyba nigdy nie odtworzy
– podkreślił.
– Obiekt wpisany był do rejestru zabytków, więc konserwator zarządził kontrolę – przyznała Joanna Sobolewska, kierownik ełckiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków.
Wprowadziliśmy kontrolę, ustaliliśmy, że doszło i do uszkodzenia, i do zniszczenia zabytków, więc przekazaliśmy całą sprawę organom ścigania. Wydałyśmy decyzję nakazową, zrobiliśmy wszystko, co możemy, aby właściciel zabezpieczył ten obiekt przed dalszym niszczeniem
– powiedziała.
Miłośnicy koni mechanicznych rozjeżdżają atrakcyjne przyrodniczo obszary, stając się solą w oku leśników, ale jak się okazuje, nie tylko konie mechaniczne spędzają im sen z powiek.
Tak naprawdę nawet jazda konna po lesie, poza specjalnie do tego wyznaczonymi szlakami do jazdy konnej, też jest wykroczeniem. Mieliśmy w swojej historii takie przypadki, gdzie miłośnicy jazdy konnej na przykład niszczyli uprawy leśne. Natomiast główny problem to niestety użytkownicy quadów i motocykli
– mówił Adam Pietrzak, rzecznik prasowy warmińsko-mazurskiej dyrekcji Lasów Państwowych. Za wjechanie pojazdem spalinowym do lasu grozi mandat w kwocie 500 złotych.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi gołdapska policja.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: D. Grzymska
Redakcja: M. Rutynowski






























