Tomasz Szewczak o magii ju-jitsu: Jesteśmy jedną wielką rodziną
Zdobył złoto w Igrzyskach Sportów Nieolimpijskich, teraz – mimo 40 lat na karku, myśli o kolejnych zawodach. Marzy też o włączeniu jego dyscypliny do programu Igrzysk Olimpijskich, bo – jak mówi – teraz wyjątkowo ciężko o sponsorów. A dyscyplina jest bardzo widowiskowa.
O kim mówimy? To Tomasz Szewczak – człowiek, który zdominował światowe ju – jitsu. Pochodzący z Olsztyna zawodnik opowiedział o swojej dyscyplinie:
Ju-jitsu to jest super sprawa. Bardzo dobrze wszystkim nam się współpracuje. Nie mówię tutaj tylko o naszej reprezentacji, gdzie atmosfera jest wspaniała. Mówię również o wielkiej rodzinie ju-jitsu na świecie. To jest wspaniałe, kiedy przyjeżdża się na zawody i wszyscy przybijają piątki. To jest właśnie ta atmosfera.
Tomasz Szewczak zaznaczył również, że pomimo świetnych wyników, brakuje sponsorów:
Jesteśmy już dwukrotnie z rzędu najlepszą drużyną na świecie. W tym roku mistrzostwa świata odbędą się w Kolumbii. Będzie to drogi wyjazd, potrzebujemy środków finansowych. Sponsorzy nie garną się do nas i nie dają nam pieniędzy. Bazujemy tylko na dofinansowaniach z Ministerstwa Sportu. Chcielibyśmy pojechać do Kolumbii w pełnym składzie i udowodnić, że jesteśmy najlepsi na świecie.
Posłuchaj rozmowy Macieja Świniarskiego z Tomaszem Szewczakiem.
Autor: M. Świniarski
Redakcja: A. Dybcio