Termy Warmińskie idą pod młotek
Sztandarowa przed laty inwestycja nie tylko miasta i powiatu lidzbarskiego, ale także regionu, miała być biznesowym sukcesem. Po ponad pięciu latach od hucznego otwarcia kompleksu basenów, powiatowi radni przegłosowali uchwałę o wyrażeniu zgody na ich sprzedaż.
Cenę wywoławczą 10-hektarowej działki z obiektami basenowo-wypoczynkowymi Term Warmińskich, które wybudowano za 110 milionów złotych brutto, ustalono na ponad 48 milionów. Przy wyliczaniu tej kwoty wzięto pod uwagę wartość rynkową ustaloną na podstawie operatu szacunkowego – tak podano w uzasadnieniu. Aby starostwo mogło ogłosić przetarg na sprzedaż Term, podobną uchwałę musi jeszcze podjąć rada miasta Lidzbarka Warmińskiego, bo kompleks basenów jest wspólną własnością obu samorządów, które mają po 50 procent udziałów.
Władze powiatu i miasta uzasadniają sprzedaż Term Warmińskich tym, że samorządy nie są powołane do prowadzenia przedsięwzięć komercyjnych. Przypominają, że wzięły na siebie ten obowiązek, bo nie udało się zrealizować inwestycji w modelu partnerstwa publiczno-prywatnego. Autorzy audycji Śliska Sprawa przypominają, jak doszło do powstania Term Warmińskich i próbują wyjaśnić dlaczego lidzbarskie samorządy nie chcą już inwestycji, która w założeniu miała być jednym z motorów rozwoju – nawet całego regionu.
Posłuchaj audycji
Autor: W. Chromy/L. Tekielski
Redakcja: M. Rutynowski