Świąteczna kapusta modra
Modra – czyli czerwona kapusta to nie lada rarytas – jako dodatek do wszelkiego rodzaju mięs. Pod warunkiem, że umie się ją zrobić. Nie zliczę ile razy, czy to w barze, czy wykwintnej restauracji, jadłam rozgotowaną i nieprzyprawioną mamałygę. Dlatego wolę nie zamawiać. Modrą kapustę jem tylko u mojej Mamy, Niny Barzyk, która po latach doświadczeń i studiowania najróżniejszych przepisów, opanowała przyrządzanie kapusty czerwonej do perfekcji. A przepis, a w zasadzie ogólne założenia, pochodzą z Serbii. Mama jak zwykle ulepszyła recepturę i od kilku lat jest królową modrej kapusty w naszej rodzinie i kręgu znajomych.
Postanowiłam ten przepis puścić w eter, by i na Państwa stołach zagościła ta cudowna potrawa. Będzie jak znalazł na Święta Bożego Narodzenia do gęsi, kaczki, czy dziczyzny.
Dodam tylko, że Mama przyrządziła kapustę w świątecznym fartuszku Radia Olsztyn, więc efekt był podwójny :).
Składniki: główka czerwonej kapusty, 5 cebul, korzeń imbiru, jabłko, ocet, masło, oliwa, miód, cukier, rodzynki, żurawina, suszone śliwki, sól, przyprawa piernikowa, chilli, gałka muszkatołowa, wegeta,
Kapustę kroimy w 1,5 cm kwadraty i partiami przesmażamy (krótko) na odrobinie oliwy na patelni. Każdą partię przekładamy do dużego garnka. Cebulę kroimy też w podobne kwadraty – czyli połówkę przecinamy wzdłuż na pół i w poprzek na 3 części. Podsmażamy na złoty kolor i wrzucamy do garnka z kapustą. Pod koniec smażenia, do cebuli dodajemy pokrojone jabłuszko. Na końcu robimy karmel – na patelnię wlewamy 2 łyżki wody, 2 łyżki cukru i 2 łyżki miodu. Gdy się skarmelizuje – dolewamy do garnka z kapustą. Dodajemy pocięty korzeń imbiru, śliwki suszone, żurawinę i rodzynki. Całość dusimy do miękkości, ale tak by kapusta nie była rozgotowana.
I najważniejsza sprawa – doprawianie. Solimy, pieprzymy, dodajemy wegety, chilli i octu, oraz przyprawę piernikową i gałkę muszkatołową, Kapusta powinna być słodko-kwaśna z orientalną nutką smakową.
Fotorelacja:
Posłuchaj audycji: