Stomil Olsztyn wygrał w 1 rundzie Wojewódzkiego Pucharu Polski
Piłkarze Stomilu Olsztyn oficjalnie rozpoczęli dziś nowy sezon. Podopieczni Piotra Gurzędy w pierwszym meczu o stawkę wygrali 13:0 z rezerwami GKS-u Szczytno w 1 rundzie Wojewódzkiego Pucharu Polski.
Za tydzień natomiast rozpoczną walkę o punkty w 4 lidze na wyjeździe z GKSem Stawiguda. Były zawodnik Stomilu, a obecnie trener kadry Polski LZS – Rafał Kaczmarczyk przyznał, że czuje wielki żal widząc, w jakim miejscu znajduje się obecnie olsztyński klub.
W jakiś sposób trochę i serce boli, bo gdzieś to serce człowiek zostawił, grając w Olsztynie, gdzie zawsze podkreślam, że przyjazd do tego miasta, czy na Warmię i Mazury, tak jak w tym wypadku, to dla mnie to jest ogromna radość i jak tylko czas pozwala, to z wielką przyjemnością po prostu udaje się w tę stronę. Śledzę, nie ukrywam, poprzez i strony internetowe, i doniesienia prasowe, i wśród osób, które w jakiś sposób trochę mniej, trochę więcej decydują o losie tego klubu. W jakiś sposób, myślę, że to nie jest kwestia roku, dwóch, trzech, że coś takiego się wydarzyło. Tak naprawdę ta kula śnieżna toczyła się już od wielu, wielu lat i myślę, że w tej chwili, jak to się mówi, już do sufitu to dotarło i jest klub w tym miejscu, w którym jest. Nie ma tutaj chyba, albo przynajmniej ja nie widzę jakiejś tam recepty, którą mógłbym ewentualnie powiedzieć na to, jak sobie z tym wszystkim poradzić. Na pewno wszystkiego po trochu, a przede wszystkim infrastruktura nie pomaga, żeby w jakiś sposób potencjalni sponsorzy mogli spojrzeć przyjaźnie na to i zainwestować swoje przede wszystkim środki, duże środki, które są potrzebne do tego, żeby od czwartej ligi rozpocząć marsz do gry na poziomie centralnym
– powiedział.
Rafał Kaczmarczyk zaznaczył też, że klubowi może pomóc szybki powrót do trzeciej ligi, dzięki czemu Stomil przyciągnie sponsorów i rozwiąże część problemów finansowych.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: P. Świniarski
Redakcja: P. Jaguszewski

























