Spór w szpitalu w Elblągu
Jak powiedziała Radiu Olsztyn Elżbieta Goryńska z Międzyzakładowego Związku Zawodowego Pracowników Ochrony Zdrowia, od 5 lat ich zarobki nie zostały podwyższone nawet o wskaźnik inflacji. Dla dobra szpitala grupa ta już kilka lat temu zrezygnowała z premii i ”trzynastek”, bo placówka jest zadłużona i w kryzysie. Spór zbiorowy dotyczy wszystkich etatowych pracowników szpitala, nie tylko związkowców – wyjaśnia Elżbieta Goryńska.
Jak mówią rozgoryczone pielęgniarki ze szpitala przy ul. Żeromskiego, dla nich pieniędzy na podwyżki nie ma, a dla lekarzy są. Pielęgniarki oceniają, że atmosfera jest nieprzyjemna, ale na razie nie odejdą od łóżek chorych. Relacje zarobków są jak 10:1. Lekarz zarabia15 tysięcy złotych,a pielęgniarka półtora tysiąca złotych miesięcznie:
Jak zakończy się spór zbiorowy nie wiadomo. Pracownicy są gotowi do akcji protestacyjnej. Czy do niej dojdzie okaże się już 10 czerwca, bo na ten dzień wyznaczone są rozmowy związków z dyrekcją Szpitala Miejskiego w Elblągu. (mstan)