Solidarność ma wciąż wiele do zrobienia
Wciąż walczymy o to, żeby ludziom żyło się lepiej – mówią działacze Solidarności z Warmii i Mazur.
Na Placu Solidarności w Olsztynie uroczyście obchodzono 39. rocznicę powstania związku. W oczach dawnego opozycjonisty Władysława Kałudzińskiego – Solidarność to zryw narodowy, który dał nam wolność. Powinniśmy ją szanować, a różnice w poglądach nie powinny nas dzielić, a łączyć.
-Przez te lata dużo się zmieniło. Wtedy wiedzieliśmy z kim walczymy: z wrogiem, imperialistą, który zagarnął nasz kraj. Dziś jesteśmy wolni, a wewnątrz toczy się brudna walka polityczna – dodaje Józef Dziki przewodniczący Solidarności na Warmii i Mazurach.
–Dziś związek walczy przede wszystkim o prawa pracowników. Jednak wartości powinno się pielęgnować i przekazywać kolejnym pokoleniom – mówił Sławomir Koniuszy, przewodniczący Związku Zawodowego Policjantów na Warmii i Mazurach.
Na uroczystościach obecny był również Zbigniew Przewłocki współzałożyciel i przewodniczący Solidarności w OZOS-ie w 1981 roku. – Walczyliśmy głównie o godność ludzi, o ich bezpieczeństwo i odpowiednie warunki pracy, ale również o ich właściwą ocenę. Wszędzie zdarza się, że ważniejsze od umiejętności są koneksje – mówił Zbigniew Przewłocki.
Ogólnopolskie uroczystości odbędą się w Gdańsku 31 sierpnia.
Posłuchaj relacji Katarzyny Piaseckiej
Autor: K.Piasecka
Redakcja: Ł.Węglewski