Sarna z bagna
Takiego scenariusz nie mogłem przewidzieć. Wczesny poranek niezwykle upalnego dnia. Podchodziłem do śródleśnego bagna spodziewając się żurawi, może dzików, ale nie tego co mnie spotkało. Usłyszałem trzask łamanych trzcin i chlupot mazi błotnej pod ciężarem zrywającego się zwierzęcia…
Posłuchaj: