Pieniądze zabrane czy dodane? Posłowie z regionu ocenili uchwalony budżet
O budżecie państwa oraz wizycie CBA w Orlenie rozmawiali w Porannych Pytaniach Radia Olsztyn posłowie z naszego regionu. Gośćmi Andrzeja Piedziewicza byli Andrzej Śliwka z Prawa i Sprawiedliwości oraz Zbigniew Ziejewski z Polskiego Stronnictwa Ludowego.
W czwartek Sejm uchwalił tegoroczną ustawę budżetową. Przedstawiciele rządzącej koalicji twierdzą, że plan wydatków został w dużej mierze przygotowany jeszcze przez poprzedni rząd. Mimo to PiS głosował przeciwko jego przyjęciu.
Poseł tego ugrupowania Andrzej Śliwka przekonywał w Porannych Pytaniach Radia Olsztyn, że nowa koalicja zepsuła budżet.
W tym budżecie wszystko, co dobre, to to, co przygotował rząd Mateusza Morawieckiego. A niestety w tym budżecie, pomimo zwiększenia dziury budżetowej o 20 miliardów złotych, takim ważnym instytucjom, jak chociażby Instytut Pamięci Narodowej, są zabierane pieniądze. Nie ma podwyższenia kwoty wolnej od podatku, nie są uwzględnione również podwyżki
– powiedział.
Z tymi zarzutami nie zgadza się poseł PSL i wiceminister aktywów państwowych Zbigniew Ziejewski.
Podnieśliśmy przede wszystkim płace dla nauczycieli o 30 procent, zwiększyliśmy dotacje na przedszkola samorządowe. Do tej pory nauczyciele w przedszkolach nie mieli podwyżek. Wzrost wynagrodzenia uposażeń bazowych dla prawie wszystkich pracowników administracji sfery budżetowej. To są te rzeczy, o których rząd PiS-u w ogóle nie mówił
– wskazał.
Co CBA robiło w Orlenie? Funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego zjawili się w siedzibie zarządu największej polskiej spółki. Zbigniew Ziejewski stwierdził, że jako przedstawiciel resortu nadzorującego Orlen nie może zdradzić żadnych szczegółów.
Są to czynności związane z postanowieniem prokuratora o wydanie rzeczy. Nie było to przeszukanie biur. Wykonywane są czynności w sprawie śledztwa Prokuratury Regionalnej w Gdańsku, którego materiały mają charakter niejawny. W związku z tym nie jest możliwe przekazanie jakichkolwiek informacji w tej sprawie
– przekazał.
Bez emocji do sprawy na naszej antenie podszedł poseł PiS i były wiceminister aktywów państwowych Andrzej Śliwka. – Wiem o tym, że prokuratura w ramach czynności prosi dane spółki o przekazanie dokumentacji. Jest to standardowa procedura – stwierdził.
Prokuratura Regionalna w Gdańsku poinformowała jedynie, że doszło do czynności związanych z wydaniem rzeczy. Według nieoficjalnych informacji medialnych, śledztwo może mieć związek z powoływaniem się na wpływy.
Posłuchaj rozmowy Andrzeja Piedziewicza
Autor: A. Piedziewicz
Redakcja: K. Ośko