Piechowicz potrójną mistrzynią świata. „Nie spodziewałam się medalu”
Trzy tytuły mistrzyni świata juniorów przywiezie z Peru pływaczka SwimLandu Olsztyn Karolina Piechowicz.
Po złocie na 50 metrów stylem klasycznym oraz w sztafecie mieszanej 4×100 stylem zmiennym, tym razem, nie dała szans rywalkom na 100 metrów klasykiem. Co więcej, ustanowiła nowy rekord Polski 17-latek oraz swój nowy rekord życiowy.
Jak nam powiedziała, prosto z Limy, Karolina Piechowicz, większym zaskoczeniem od złotego medalu był rekord życiowy.
Największym zaskoczeniem dla mnie była „życiówka”, ponieważ przez ten rok ciężko mi było się do niej zbliżyć. Wynikało to z błędów strategicznych, które popełniałam na każdym wyścigu. Za bardzo chciałam się ścigać i nie myślałam o taktyce, której mam się trzymać. Złoto to było dotrzymanie tej taktyki (…) Lecąc do Peru nie spodziewałam się, że zdobędę medal. Nie wiedziałam jaka jest konkurencja na arenie międzynarodowej. Na zawody nie przyleciały Stany Zjednoczone (…) Trudniej było wywalczyć złoto na 100 metrów (…) Wracamy 6 września (…) Odpoczynek będzie trwał 3 tygodnie, a później wracamy do pracy.
Olsztynianka w zwycięskim wyścigu osiągnęła czas: 1 minuta, 8 sekund i 78 setnych. Teraz, jak mówi, czeka ją powrót do Olsztyna, a potem urlop.
Autor: M. Świniarski
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy