Partia Razem o zamykaniu porodówek. „Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji”
Partia Razem przeciwko zamykaniu oddziałów położniczych w szpitalach. Swoje stanowisko przedstawiła podczas konferencji prasowej w Olsztynie.
Przedstawiciele ugrupowania mówili m.in. o ryzyku związanym z brakiem takich oddziałów w mniejszych miejscowościach.
Zamknięcie małych oddziałów spowoduje wzmożenie przyjęć w większych szpitalach. Znów wrócimy do obłożonych porodówek, do niskiej jakości świadczeń i braku bezpieczeństwa. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji i liczę, że postawimy na jakość na oddziałach położniczych
– powiedziała członkini partii Razem, Joanna Domańska.
Małgorzata Matuszewska-Boruc dodała, że potrzebna jest zmiana finansowania oddziałów położniczych.
W dobie niskiej dzietności, powinniśmy dbać o to, żeby kobiety chciały rodzić dzieci i miały jak najlepsze warunki. A zamykanie porodówek spowoduje sytuację odwrotną oraz nierówności w dostępie do opieki zdrowotnej kobiet w ciąży z mniejszych miejscowości
– powiedziała.
Bartosz Grucela z Zarządu Krajowego partii Razem zwrócił uwagę na znaczne odległości między ośrodkami.
Dojazd na przykład z Węgorzewa do najbliższego oddziału położniczego w Ełku to godzina, 16 minut jazdy – 73 kilometry. Apelujemy do Ministerstwa Zdrowia, aby utrzymać te porodówki
– mówił.
Na stronie internetowej www.ratujmyporodówki.pl są zbierane podpisy pod listem przeciw zamykaniu oddziałów położniczych w mniejszych miejscowościach.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: P. Świniarski
Redakcja: K. Ośko