Nowe technologie w filmie
Jak jakiś czas temu pokazał autor amatorskiego filmu Olsztyn kontratakuje, w tej chwili na domowym pececie można robić takie efekty specjalne, jakie do niedawna powstawały tylko w wielkich studiach filmowych.
A ponieważ dobry efekt specjalny to taki, którego widz nie zauważa, to często nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego, że np. takie kameralne i pozbawione fajerwerków wizualnych filmy jak Baby są jakieś inne składają się w 80 procentach z ujęć tworzonych komputerowo.
Okazja do rozmowy jest zakończona tydzień temu trzecia edycja olsztyńskiego Festiwalu Cyfrowej Scenografii i Efektów Specjalnych Bluebox 2014.
Nowe technologie w filmie – zaprasza Marek Michalski
(mmich/łw)