Ambasador Rosji w Pieniężnie. Doszło do słownych utarczek
Jak co roku Siergiej Andriejew wraz z delegacją złożyli kwiaty w rocznicę i w miejscu śmierci gen. Czerniachowskiego. Tym razem na Rosjan czekało około 50 Ukraińców z Pieniężna i okolic, by zaprotestować przeciwko wojnie w Ukrainie.
Ambasadorowi Andriejewowi towarzyszyła także delegacja Polaków ze sztandarem Stowarzyszenia Spadkobierców Polskich Kombatantów II wojny światowej. I to właśnie podczas spotkania doszło do wielu utarczek słownych między tą społecznością a Ukraińcami mieszkającymi w Polsce. – Protest jest pokojowy. Chcemy im przypomnieć, że Putin jest dalej w Ukrainie, zabija Ukraińców – powiedział koordynator Piotr Puszkar.
Pytany o protest ambasador Andriejew odpowiedział, że Rosjanie pewni są swojej prawdy i zawsze zwyciężają.
Delegacja rosyjska co roku składa kwiaty w Pieniężnie, mimo że nie ma już tam pomnika gen. Czeniachowskiego. Pomnik w Pieniężnie zbudowano w latach 70. ubiegłego wieku niedaleko miejsca, gdzie sowiecki dowódca został śmiertelnie ranny. Generała pochowano w Wilnie. A zdemontowane metalowe popiersie sowieckiego dowódcy władze Pieniężna przekazały Instytutowi Pamięci Narodowej jako pierwszy eksponat do zbiorów przyszłego skansenu dawnych pomników komunistycznych.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: D. Grzymska
Redakcja: A. Niebojewska