Kolejne naruszenia ciszy wyborczej na Warmii i Mazurach
Do 21:00 obowiązuje cisza wyborcza, jednak nie wszyscy jej przestrzegają. W Warmińsko-Mazurskiem policjanci zanotowali dziewięć przypadków jej złamania.
O szczegółach mówi sierżant sztabowy Tomasz Markowski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie:
Na początku obowiązywania ciszy wyborczej, policjanci przyjęli zawiadomienia dotyczące sześciu wykroczeń. Wszystkie one dotyczyły nielegalnego usuwania, czy niszczenia plakatów, banerów wyborczych. Działo się to w Ełku, Działdowie, Bartoszycach, dwukrotnie w Olsztynie i w powiecie ostródzkim.
Jeden przypadek może zostać zakwalifikowany jako przestępstwo:
Przyjęliśmy także zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa w jednym z lokali wyborczych w Giżycku. Mężczyzna chciał opuścić lokal z kartą wyborczą. Został powstrzymany, a na miejsce wezwano policję. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.
Ponadto w lokalu wyborczym w Bartoszycach mężczyzna namawiał wyborców na głosowanie na konkretnego kandydata. Policjanci otrzymali także zgłoszenie o znieważeniu jednego z kandydatów na Facebooku. To zostało zakwalifikowane jako przestępstwo połączone ze złamaniem ciszy wyborczej. Za jej złamanie grozi grzywna od 20 złotych do 5 tysięcy. Publikowanie sondaży wyborczych zagrożone jest grzywną od 500 tysięcy do miliona złotych.
Krzysztof Lorentz z Krajowego Biura Wyborczego przypomina, że cisza wyborcza obowiązuje także w internecie.
Co prawda internet jest medium nowocześniejszym, które weszło do kampanii wyborczej później, ale przepisy nie wyróżniają w żaden sposób kampanii w internecie.
Krzysztof Lorentz przyznaje, że znacznie trudniej jest monitorować przestrzeganie ciszy wyborczej w internecie. Część osób próbuje ją łamać lub obchodzić będąc przekonanym o anonimowości. Tymczasem – jak mówi ekspert KBW – zgłoszenia odnośnie takich zdarzeń są monitorowane.
Czytaj także: Trwa cisza wyborcza. Za jej złamanie grozi nawet milion złotych grzywny
Redakcja: B.Świerkowska-Chromy/A. Dybcio za P.Świniarski