Na Warmii i Mazurach znów giną piesi
Do 8 wypadków z udziałem pieszych doszło w sobotę na Warmii i Mazurach. Jedna osoba nie żyje, siedem jest rannych.
Najtragiczniejszy w skutkach wypadek miał miejsce, po południu, pod Dywitami na trasie krajowej nr 51. TIR potrącił 41-latka, który zmarł w szpitalu. Pieszy nie miał na sobie żadnych elementów odblaskowych i po zmroku szedł wzdłuż drogi. Najprawdopodobniej kierowca nie zauważył mężczyzny.
W sobotę trzech pieszych potrącono w Szczytnie, dwóch w Olsztynie i po jednym w Ełku i Lidzbarku Warmińskim.
Około godziny 20 w centrum Olsztyna, między Książnicą Polską, a ratuszem młodego mężczyznę potrącił osobowy opel. Jak wynika z relacji świadków, pieszy chciał przebiec jezdnię w niedozwolonym miejscu. Przeskoczył przez barierki ochronne oddzielające chodnik od jezdni i wpadł prosto pod koła samochodu. Rannego z obrażeniami głowy pogotowie zabrało do szpitala.
Także w Olsztynie na ulicy Murzynowskiego, młody kierowca bmw potrącił pieszego. Pieszy był wprawdzie nietrzeźwy, ale przechodził przez ulicę po pasach. Samochodem kierował 24-letni Brytyjczyk.
Poważny wypadek z udziałem pieszych był także w Szczytnie na ulicy Skłodowskiej-Curie. Samochód uderzył w dwie kobiety, które przechodziły przez przejście dla pieszych. Zabrano je do szpitala.
W tym roku na Warmii i Mazurach było około 300 wypadków z udziałem pieszych. Zginęło w nich ponad 30 osób, w tym 6 w samym tylko Olsztynie. Jak podaje policja, najczęściej winni są kierowcy, ale piesi także – szczególnie w miastach są nieuważni – mówi komisarz Marcin Świniarski z komendy miejskiej policji w Olsztynie.
Przypominamy, że po zmroku poza terenem zabudowanym piesi obowiązkowo muszą nosić odblaski. Takie elementy odblaskowe warto mieć także w mieście – szczególnie przy obecnej pogodzie, która dodatkowo ogranicza kierowcom widoczność. (wch/bsc)