Olsztyn, Aktualności, Aplikacja mobilna, Regiony
Milczący „Marsz pamięci” poświęcony ukraińskim dzieciom zamordowanym przez Rosjan
Po wojewódzkich obchodach Święta Narodowego w Olsztynie działacze PiS zorganizowali milczący „Marsz Pamięci” poświęcony ukraińskim dzieciom pomordowanym przez Rosjan.
Mieszkańcy Olsztyna, a także posłowie i działacze lokalnych struktur Prawa i Sprawiedliwość przeszli z Placu Konsulatu w Olsztynie w stronę Placu Dunikowskiego, by przypomnieć o znaczeniu monumentu w kontekście wojny w Ukrainie.
W symbolicznym marszu pamięci, poświęconym ukraińskim dzieciom zamordowanym przez Rosjan, wzięło udział ponad 30 osób. Nie zabrakło również samych Ukraińców. – Boli mnie to, co dzieje się w Ukrainie. Mam syna, który ma tyle samo lat, co dzieci, które zginęły – mówiła jedna z uczestniczek marszu.
Uczestnicy marszu postulowali jego usunięcie z przestrzeni miejskiej. Argumentują, że to haniebny symbol armii radzieckiej w Olsztynie. Wokół pomnika umieścili kilkadziesiąt nekrologów dzieci, które zginęły w wyniku rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
– Jesteśmy tu, aby przypomnieć, że ci, którzy są na tym pomniku, to przodkowie tych, którzy dziś mordują ludzi w Ukrainie – mówił Jerzy Szmit, prezes PiS w okręgu olsztyńskim.
– Ukraina walczy nie tylko za swoją wolność, ale też za wolność Europy – dodał poseł PiS Wojciech Kossakowski. – Domagaliśmy się, domagamy i będziemy domagać usunięcia pomnika z centrum miasta.
– Te dzieci chciały się bawić, dorastać, a zostały zamordowane. Prezydent Olsztyna, Piotr Grzymowicz musi coś zrobić z tym monumentem, a najwidoczniej nie chce – uważa poseł PiS, Iwona Arent.
– Klub PiS już na początku marca proponował podjęcie uchwały, która zobowiązałaby prezydenta do podjęcia zdecydowanych działań. Trwa trzeci miesiąc wojny, a decyzje wciąż nie są podjęte – mówił Radosław Nojman, przewodniczący klubu radnych PiS w olsztyńskiej radzie miasta.
Ratusz zapowiada, że w połowie maja mamy poznać wyniki ankiety telefonicznej, która była przeprowadzona na grupie tysiąca mieszkańców Olsztyna. Dodatkowo prezydent odbywa szereg spotkań z różnymi środowiskami m.in. architektów, historyków i kombatantów, którzy również wyrażają swoją opinię na ten temat. Na podstawie tych wszystkich opinii zostanie podjęta ostateczna decyzja, co do przyszłości pomnika.
Autor: K. Piasecka
Redakcja: A. Niebojewska