Mieczysław Pietroczuk komentuje słaby występ siatkarzy plażowych podczas Mistrzostw Europy
Nie były to szczęśliwe dla Polski Mistrzostwa Europy w siatkówce plażowej. Liczyliśmy między innymi na liderów światowego rankingu – Piotra Kantora i Bartosza Łosiaka.
Najlepsza polska para przegrała w 1/8 finału z reprezentantami gospodarzy – Varenhorstem/Bouterem 1:2. W tej samej fazie odpadli Grzegorz Fijałek i Michał Bryl po porażce z Hiszpanami Herrerą/Gavirą 0:2, a Mariusz Prudel i Jakub Szałankiewicz ulegli w barażu o 1/8 Łotyszom Samoilovsowi/Smedinsowi 0:2.
Na fazie grupowej natomiast zmagania zakończył iławianin Maciej Rudol grający w parze z Kacprem Kujawiakiem. Najmłodsza polska para nie wygrała w tegorocznych Mistrzostwach Europy nawet seta.
Zbyt duża motywacja powoduje czasami odwrotny efekt – uważa pierwszy trener Maćka w Zrywie Volley Iława – Mieczysław Pietroczuk.
Polskie siatkarki również bez sukcesów w Mistrzostwach Europy. Kinga Kołosińska, grająca w parze z Katarzyną Kociołek, doznała kontuzji kolana już w pierwszym meczu i Polki musiały wycofać się z turnieju. Jagoda Gruszczyńska i Aleksandra Gromadowska odpadły w barażu o 1/8. Wśród kobiet triumfowały gospodynie – Keizer/Meppelink.
Autor: P.Świniarski
Redakcja: Ł.Węglewski