Olsztyn, Polecane, Aktualności, Aplikacja mobilna, Region, Regiony
Kolejne podwyżki oburzają mieszkańców Olsztyna. „Prawdopodobnie trzeba będzie iść pod most”
Mieszkańcy olsztyńskich Jarot są oburzeni. Jak twierdzą – po raz piąty czy szósty od początku roku – w swoich skrzynkach znaleźli podwyżkę opłat mieszkaniowych.
Mieszkańcy olsztyńskich Jarot znów mają powody do niepokoju. Wczoraj (środa) w skrzynkach znaleźli kolejne zawiadomienie o podwyżce opłat za mieszkania.
Warto powiedzieć, że w ciągu ostatniego roku doświadczyliśmy jako mieszkańcy chyba 8 lub 9 podwyżek. Obawiam się, że czynsz w swojej wysokości zrówna się z ratą kredytu mieszkaniowego i prawdopodobnie trzeba będzie się przenosić na jakiś kamping lub pod most.
Podwyżki dla właścicieli dużych mieszkań są rzędu 200 złotych, co oznacza, że dla 70-metrowego mieszkania tzw. czynsz przekroczył magiczną kwotę tysiąca złotych.
Jolanta Piechocka, wiceprezes ds. ekonomicznych w Spółdzielni Mieszkaniowej Jaroty w Olsztynie wyjaśnia, że to od początku roku druga podwyżka i nie jest zależna od działalności spółdzielni.
Zmiany zaliczek na centralne ogrzewaniem, związane ze zmianą taryfy w MPEC. Ujęte są tam również zmiany cen wody, które olsztyńskie wodociągi wprowadzają od 1 sierpnia, a także w części nieruchomości będą ulegały zmianie stawki eksploatacyjne.
Tymczasem władze spółdzielni twierdzą, że podwyżka jest konieczna ze względu na podwyżki stawek za centralne ogrzewanie i wodę przez operatorów, czyli w tym przypadku przez MPEC i PEWiK.
Jest też i mały plus, bo spółdzielcy otrzymają zwrot z nadwyżki bilansowej w kwocie 32 groszy za metr. Obniżona będzie także opłata za działalność kulturalną o jeden grosz.
Nowe stawki opłat obowiązywać będą od 1 października. Podwyżki za wodę i centralne ogrzewanie obejmą wszystkich mieszkańców Olsztyna.
Posłuchaj relacji Doroty Grzymskiej
Autor: D. Grzymska
Redakcja: M. Rutynowski