Ełk rezygnuje z koszenia traw. Dlaczego?
Ełcki samorząd ogranicza strzyżenie miejskich trawników. To sposób na walkę z suszą.
Ratunkiem dla przesuszonej ziemi może być rezygnacja ze strzyżenia trawników. Krótka trawa utrzymuje mniej wilgoci i ułatwia parowanie wody, której podczas suszy i tak jest zbyt mało. Władze Ełku zdecydowały, że część trawników będzie koszona 1-2 razy w roku. Regularnie strzyżona będzie trawa tylko w miejscach ograniczających widoczność, np., na trawnikach leżących przy drodze.
Wysoka trawa pochłania więcej dwutlenku węgla i produkuje więcej tlenu.
Posłuchaj relacji Małgorzaty Zbrożek
Autor: M. Zbrożek
Redakcja: K. Ośko