Do lasu po opał? Lasy Państwowe zachęcają do kupna „gałęziówki”
Na rynku z powodu wojny w Ukrainie i nałożonych na Rosję sankcji, zaczyna brakować surowca, a co za tym idzie – ceny są bardzo wysokie. Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Olsztynie przypomina – każdy z nas może za opłatą nazbierać drewna na własny użytek w lokalnych lasach.
– To żadna nowość – mówi Adam Pietrzak, rzecznik RDPL.
Niektórzy zrobili z tego odkrycie na miarę odkrycia Ameryki, tymczasem Lasy Państwowe od zawsze udostępniały tzw. samowyrób drewna. To żadna nowość. Jedynie przypomnieliśmy, że w dobie rosnących cen innych źródeł energii, można samodzielnie zbierać opał w lesie.
– Najpierw trzeba zgłosić się do leśniczego, który wskaże nam odpowiednie miejsce – przypomina Pietrzak.
Leśniczy odbiera to drewno, dostajemy asygnatę. Ceny tzw. „gałęziówki”, czyli kawałków drewna, które nie mają więcej niż 7 centymetrów średnicy wynoszą w lasach zarządzanych przez RDLP w Olsztynie około 36 złotych za metr sześcienny drzew iglastych, a gałęzie drzew liściastych są o dwa złote droższe.
Za zgodą leśniczego można pozyskiwać również grubsze drewno. Jak podkreślają Lasy Państwowe – to nie znaczy, że ruszy niekontrolowana wycinka. Każdego roku ustalane są limity.
Autor: K. Piasecka
Redakcja: M. Rutynowski