Beniaminek z Katowic lepszy od Stomilu [ZDJĘCIA]
Stomil Olsztyn przegrał domowe spotkanie 28. kolejki Fortuna 1. Ligi z GKS-em Katowice 0:1. Jedyną bramkę w tym spotkaniu zdobył Filip Szymczak.
Od początku spotkania obie drużyny dały jasny sygnał, że dzisiejszego wieczoru liczy się tylko zwycięstwo. Pierwszy kwadrans meczu przy alei Piłsudskiego to nieustanna walka o każdą piłkę zarówno po stronie biało-niebieskich, jak i GieKSy. Każda ze stron próbowała zagrozić rywalowi strzałem z dystansu czy wrzutką z bocznych sektorów boiska, jednak żadna z tych prób nie skończyła się realnym zagrożeniem pod bramkami obu zespołów. Pierwszą groźną okazję stworzyli zawodnicy GKS-u. Jeden z piłkarzy drużyny gości uderzał na bramkę Stomilu z kilku metrów, ale na posterunku był Kacper Tobiasz, który popisał się fenomenalną paradą. Minutę później po raz drugi dobrze interweniował Tobiasz, który wybił futbolówkę niebezpiecznie zmierzającą w stronę bramki Stomilu. Na 7 minut przed przerwą sytuację sam na sam miał Arkadiusz Woźniak, ale na nasze szczęście trafił obok bramki. Więcej groźnych sytuacji już nie oglądaliśmy i pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem.
Minutę po wznowieniu gry rajdem prawą stroną boiska popisał się Patryk Mikita, który finalnie wywalczył rzut rożny dla Stomilu. Po dośrodkowaniu główkował Wojciech Reiman, ale trafił tylko w boczną siatkę i wciąż na tablicy wyników 0:0.
W 54. minucie po rzucie rożnym aż trzy doskonałe okazje mieli piłkarze GieKSy. Pierwszy strzał z główki odbił Kacper Tobiasz, który kilka sekund później interweniował po raz drugi broniąc dobitkę rywali. Trzecie uderzenie zostało wybite niemal z linii bramkowej przez jednego z defensorów biało-niebieskich. Tym samym zażegnaliśmy zagrożenie i dalej utrzymywał się bezbramkowy remis. Trzy minuty później podanie z bocznej strefy boiska próbował wykorzystać Patryk Mikita, ale tym razem doskonałą interwencją popisał się bramkarz GKS-u, Dawid Kudła, po którego interwencji futbolówka wyszła na rzut rożny. W 67. minucie po sześciominutowej interwencji VAR-u, sędzia wskazał na rzut karny dla Stomilu. Do „jedenastki” podszedł Patryk Mikita, ale bramkarz wybronił strzał napastnika Stomilu. Na 20 minut przed końcem podstawowego czasu gry, goście ruszyli z kontrą, ale na posterunku był Maciej Spychała, który w ostatnim momencie przeciął podanie. Okolice 80. minuty to kolejne dobre interwencji golkipera Stomilu, po których piłka wyszła na rzut rożny.
Chwilę później byliśmy już pod bramką GKS-u, gdzie uderzeniem głową bramkarza chciał zaskoczyć Maciej Spychała. Niestety, piłka uderzyła w słupek. Minutę później goście przenieśli akcję pod nasze pole karne i zdobyli pierwszą bramkę w tym spotkaniu. Do siatki Stomilu trafił Filip Szymczak. Na kilka minut przed końcem spotkania zakotłowało się pod polem karnym Stomilu, ale nie za sprawą groźnej akcji rywali, a przepychanki między Karolem Żwirem a Adrianem Błędem. Gdy wydawało się, że sędzia odeśle zawodnika gości do szatni, arbiter pokazał żółtą kartkę obu zawodnikom.
Stomil Olsztyn – GKS Katowice 0:1
Skład Stomilu: 25. Kacper Tobiasz, 3. Rafał Remisz (Guttiner 90+6′), 4. Wojciech Reiman, 5. Beniamin Czajka, 6. Jonatan Straus, 13. Łukasz Moneta (H. Sobol 86′), 10. Karol Żwir, 33. Jakub Tecław, 88. Filip Wójcik (K. Toporkiewicz 46′ (M. Dampc 86′)), 63. Jakub Kisiel (M. Spychała 46′), 77. Patryk Mikita.
Skład GKS-u: 1. Dawid Kudła, 4. Arkadiusz Jędrych, 5. Oskar Repka, 7. Arkadiusz Woźniak, 8. Rafał Figiel, 11. Adrian Błąd, 13. Bartosz Jaroszek, 17. Filip Szymczak (F. Kozłowski 86′), 26. Michał Kołodziejski, 27. Danin Pavlas, 30. Marko Rognić (P. Szwedzik 77′).
Redakcja: M. Rutynowski za stomilolsztyn.com