Aktualności, Aplikacja mobilna
Nowy mural ozdobił olsztyński budynek. Gdzie go można zobaczyć?
Olsztyn ma nowy mural. Powstał w podwórku budynków przy ulicy Mazurskiej. To realizacja z Olsztyńskiego Budżetu Obywatelskiego.
Nowy mural przedstawia głowę jelenia z dużym porożem. Na głowie ssaka niewielkie gniazdo uwił ptak. W tle jest las, drzewa i niebieskie kwiaty. Mural – choć duży – schowany jest w podwórku i niewidoczny bezpośrednio z ul. Mazurskiej. Trzeba wiedzieć, którą bramą przejść za kamienice, by go zobaczyć.
Mural jest jednym z elementów projektu, który zakłada przearanżowanie całego podwórka, w tym wykonanie nowej nawierzchni i ustawienie na niej ławek. Projekt nosi nazwę „Mazurski Dziedziniec”. Malunek kosztował ok. 10 tys. zł, modernizacja podwórza wiąże się już z dużo większa kwotą. Zgodnie z założeniami projektu zgłoszonego do Olsztyńskiego Budżetu Obywatelskiego to ponad 180 tys. zł.
Jeleń na „Mazurskim Dziedzińcu” przy ul. Mazurskiej to kolejny olsztyński mural. Charakterystycznym jest ten, który przedstawia miasto – jakby w krzywym zwierciadle – na ścianie budynku przy 11 listopada, niedaleko Wysokiej Bramy. Jest też mural, lub patriotyczne graffiti, poświęcone Żołnierzom Wyklętym przy ulicy Synów Pułku. Ptaki i przenikające się figury geometryczne pod nazwą „Atlantyda Północy” autorstwa Bartosza Świąteckiego można oglądać natomiast na ścianie przedszkola przy Pieniężnego. Jego praca pojawiła się też na Brzezinach przy ulicy Wawrzyczka.
Uważam, że to bardzo fajna forma wyrazu artystycznego. Przede wszystkim wychodząca do ludzi, na ulicę
– ocenił w rozmowie z Radiem Olsztyn Wojciech Dzieszkiewicz, grafik, plastyk Centrum Edukacji i Inicjatyw Kulturalnych w Olsztynie.
Nie trzeba wchodzić do galerii, która jest z resztą miejscem, do którego ludzie boją się wstępować. A sztuka nie powinna być poddawana ocenie wyłącznie krytyków. Dobrze, że ocenia ją też społeczeństwo. Uważam jednak, że Olsztyn jest ubogi w murale
– dodał Dzieszkiewicz.
Elbląg ma m.in. audiomural – wykres widma dźwięku przy ulicy Rzeźnickiej na Starym Mieście. Las, bażanty i elbląskie stare miasto są z kolei uwiecznione na jednym z budynków ZBK przy ul. Skrzydlatej.
Jedną z wizytówek Ełku jest kolejowy mural prezentujący parową lokomotywę Ty2 na bloku przy ul. Świackiego „Sępa”. Z okazji setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości dwie kolejne prace widnieją na ścianach kamienic przy Wojska Polskiego w tym mazurskim mieście.
Uważam, że taka sztuka w mieście jest potrzebna. Czasami, jak przejeżdżam przez jakieś miasto i widzę puste mury, to myślę, że jest to bardzo smutne miejsce
– dodaje Karolina Rogóz-Namiotko, plastyczka, koordynatorka konkursu Olsztyn Street Art Garden, autorka albumu o olsztyńskiej scenie graffiti.
Warto wspomnieć też o deskalach. Malowidła ścienne na drewnianych obiektach w Gietrzwałdzie upamiętniają z kolei 670. rocznicę lokowania tej wsi. Zdjęcia, które były inspiracją do deskali pochodzą z rodzinnych albumów gietrzwałdzkich rodzin.
Najwięcej w całej Polsce wielkoformatowych murali jest w Łodzi. Naliczono ich tam ponad 70.
Autor: M. Lewiński
Redakcja: M. Rutynowski