Wzrosła liczba Niebieskich Kart w regionie. Lepsza praca służb czy więcej przemocy?
Ofiara przemocy nie zawsze ma siniaki, często dręczona jest psychicznie. Uwagę na to zwracają specjaliści, którzy spotkali się w Olsztynie na wojewódzkiej konferencji dotyczącej przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie.
Od 2010 roku na Warmii i Mazurach przedstawicie ośrodków pomocy społecznej, policji, oświaty, ochrony zdrowia i gminnych komisji rozwiązywania problemów alkoholowych, kiedy dostaną sygnał o stosowaniu przemocy wobec bliskich są zobowiązani do wszczęcia procedury Niebieskiej Karty. Do dziś uruchomiono ich 7 tysięcy 800. Podkomisarz Joanna Radyk z Wydziału Prewencji Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie przypomina, że sygnał nie musi pochodzić od ofiary, dobrze jest kiedy reagują wszyscy, którzy widzą jej cierpienie.
W regionie – co podkreślał wicewojewoda warmińsko-mazurski Sławomir Sadowski realizowane są finansowane z budżetu państwa programy korekcyjno-edukacyjne i psychologiczno- terapeutyczne dla sprawców przemocy w rodzinie. Wyraził też nadzieję, że dzięki programowi Rodzina 500+ takie działania w przyszłych latach będą mogły być niwelowane. Ewa Korycka wojewódzki koordynator Krajowego Programu Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie wyjaśniała natomiast, że programy powadzone przez specjalistów i oparte są głównie na pracy ze sprawcami. Chodzi o zmianą ich zachowań, myślenia i niewłaściwego postępowania. Programy realizowane są przez Powiatowe Centra Pomocy Rodzinie.
Ofiarami przemocy na Warmii i Mazurach wciąż najczęściej są dzieci i kobiety- partnerki i żony przemocowców. Duży, zauważalny w ostatnich latach problem zjawiska dotyczy też osób starszych, które nie proszą o pomoc, bo się wstydzą.
Autor: K.Grabowska
Redakcja: ASocha