Oskarżenia policjanci pozostaną w areszcie
Sąd nie zwolnił z aresztu dwóch policjantów z Olsztyna, którzy są zatrzymani pod zarzutem bicia przesłuchiwanych. Artur B. i Przemysław P. chcieli wyjść z aresztu za kaucją.
Obaj zostali aresztowani na początku lipca. W tym samym czasie Przemysław P. po 17 latach pracy, przeszedł na emeryturę.
Jak mówi jego obrońca, Przemysław P. przyznaje się do winy i chce dobrowolnie poddać się karze. Sąd nie zwolnił go z aresztu, bo emerytowanemu już policjantowi, grozi surowa kara i nie wiadomo, czy nie będzie utrudniał postępowania w tej sprawie. Prokuratura zarzuca mu nie tylko bicie podczas przesłuchań, ale także to, że nie reagował jak bili inni policjanci.
Z kolei Artur B. chciał wyjść na wolność z powodów zdrowotnych. Sąd nie wiedział czy w jego areszcie jest odpowiednia opieka lekarska, więc ma za kilka dni ponownie rozpatrzyć zażalenie na jego aresztowanie.
Śledztwo dotyczące bicia przesłuchiwanych przez olsztyńskich policjantów toczy się od 10 kwietnia, a zarzuty w tej sprawie usłyszało wcześniej czterech policjantów, z których trzech jest aresztowanych. Poszkodowanych w tej sprawie jest 5 osób, które były zatrzymane w związku z handlem narkotykami, a jeden z mężczyzn był przesłuchiwany pod zarzutem zabójstwa.
Prokuratura określa tę sprawę mianem „rozwojowej”, a jak na razie jej konsekwencją była rezygnacja komendantów wojewódzkiego i miejskiego w Olsztynie i dymisje funkcjonariuszy niższych rangą.
(pap/wchr/łw)