Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 6 °C pogoda dziś
JUTRO: 4 °C pogoda jutro
Logowanie
 

Precz z jojo!

Pacjentki Oddziału Leczenia Otyłości przy Szpitalu Miejskim w Olsztynie. Fot. D. Grzymska

Zbijamy a one ciągle wracają – mowa o kilogramach, które w postaci fałd tłuszczu przyczepiają się do nas jak rzep do psiego ogona. Zwykle nazywają to efektem jojo. Dlaczego jojo? Czemu np. nie bumerang? Kiedyś jojo kojarzyło mi się tylko i wyłącznie ze świetną zabawką z odpustu – piłeczką zrobioną z trocin, która dzięki zamontowanej gumce zawsze wracała do właściciela. No, czasem nieobeznany ze sztuką zgrania obrywał w bańkę (swoją lub cudzą), ale nie zrażało to użytkowników, bo jak mówi góralskie przysłowie: jak się nie wywrócis to się nie naucys. Dzięki całodziennym próbom dochodziliśmy do perfekcji, a wtedy pękała gumka lub wysypywały się trociny z kolorowego papierka, którym owinięta była piłeczka. No i biegło się po drugie jojo.

Dziś nienawidzę jojo! A to właśnie za sprawą ekspertów od odchudzania, którzy nazwali tak efekt powrotu do wagi sprzed odchudzania. Doświadczyłam jojo na własnej skórze chyba z 15 razy. I za każdym razem wracało więcej niż ubyło. O dietach, środkach farmaceutycznych wspomagających odchudzanie i suplementach diet wiem wszystko. Na własne życzenie zrobiłam z siebie królika doświadczalnego, który biegał do apteki, znachorów i innych szarlatanów po cudowny środek, który sprawi, że ruszając jedynie przełykiem będę nareszcie patykiem (taka tam rymowanka). Patykiem różnej cienkości oczywiście się stawałam. ALE! Po odstawieniu specyfiku ogarnięta szałem wielkiego żarcia, wracałam do swoich znienawidzonych fałdek. Próbowałam także sportu, a jakże! Tylko problem mój polegał na tym, że ćwiczyłam jak szalona, co przekładało się na przyrost masy mięśniowej. I Pudzian gotowy!

Miotałabym się tak bez końca, ślepo wierząc reklamom i koleżankom, które podobnie jak ja poszukiwały Pacanowa, aż natrafiłam na Oddział Leczenia Otyłości przy Szpitalu Miejskim w Olsztynie. I usłyszałam, że odchudzać się trzeba z głową pod czujnym okiem specjalistów. Ktoś powie: szkoda kasy. Ale jak policzymy ile wydaliśmy na różnego rodzaju cudowne specyfiki, fitnessy itd… to bilans wyjdzie na zero. A więc precz z jojo!

Polecam rozmowy:

z dietetyk Anną Szymską

z fizjoterapeutą Ryszardem Wieremiejem

Dorota Grzymska

Pacjentki Oddziału Leczenia Otyłości przy Szpitalu Miejskim w Olsztynie. Fot. D. Grzymska


Więcej w felieton, otyłość
Literatura i anegdota

Taki już jestem ostatnio ponury i poważny, że aż mam wyrzuty sumienia. Przeze mnie mogliby Państwo pomyśleć, że literatura to domena wyłącznie rozpaczy, tęsknoty i wszelkiego...

Zamknij
RadioOlsztynTV