Zamknięte cmentarze w całej Polsce. Mieszkańcy Olsztyna wspierają sprzedawców kwiatów i zniczy
Do poniedziałku cmentarze są zamknięte z powodu zagrożenia epidemicznego. Mimo to przy olsztyńskich nekropoliach pojawili się pojedynczy sprzedawcy kwiatów i zniczy. Z powodu zagrożenia epidemicznego rząd zadecydowało o zamknięciu cmentarzy od 31 października do 2 listopada.
W Olsztynie przy nekropoliach pojawili się pojedynczy sprzedawcy kwiatów i zniczy.
Byłam przygotowana na zarobek, a teraz chce się płakać. Mimo to przyjechałam, licząc na to, że cokolwiek uda się sprzedać
– mówi pani Marzena, właścicielka stoiska przy głównej bramie cmentarza w Dywitach. W niedzielne przedpołudnie pojawili się też nieliczni kupujący, którzy postanowili wesprzeć handlarzy.
Chcieliśmy chociaż trochę wspomóc, bo wiemy, że jest trudna sytuacja
– mówi mieszkaniec Olsztyna, który wraz z żoną kupił kwiaty i znicze.
Przy domu postawię, chociaż w ten sposób można ich wspomóc
– mówi inna mieszkanka stolicy Warmii i Mazur.
Handluję od ponad 20 lat, jeszcze takiej sytuacji nie było. Ale faktycznie, dostajemy wsparcie od ludzi. Był pan, kupił znicza, który kosztuje 6 złotych, dał mi 50 złotych i postawił go pod bramką. Inna pani kupiła kwiat, też postawiła pod bramką. Wspaniali ludzie
– relacjonuje pani Irena, handlująca przy cmentarzy przy ulicy Poprzecznej.
Wsparcie sprzedawców zapowiedział premier Mateusz Morawiecki. Zgodnie z jego obietnicami, regionalne oddziały Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa oraz Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa mają odkupić od nich rośliny. Szczegóły wsparcia mają zostać zaprezentowane w przyszłym tygodniu.
Posłuchaj relacji Andrzeja Piedziewicza
Autor: A. Piedziewicz
Redakcja: A. Dybcio