Właściciele psów nie przyznają się
Rozpoczął się ponowny proces dwóch właścicieli psów, które śmiertelnie pogryzły 5-letniego Kubę w Katlewie w powiecie nowomiejskim. Wyrok skazujący oskarżonych na 2 lata i 2,5 roku więzienia został uchylony w apelacji.
W pierwszym procesie sąd uznał sołtysa Katlewa, Edwarda K., do którego należały dwa mieszańce i Roberta A., właściciela psa alaskan malamute za winnych braku nadzoru nad zwierzętami i nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka.
Przed sądem w Nowym Mieście Lubawskim zeznania złożyło wczoraj sześciu świadków. Jeden z nich twierdził, że widział jak chłopca szarpał jeden z trzech psów, ale dwa pozostałe nie atakowały. Właściciele zwierząt nie przyznali się do winy. Ich obrońcy będą wnioskować o uniewinnienie.
Sprawa została odroczona do 12 kwietnia. Sąd ma jeszcze zdecydować, czy konieczne będzie powołanie dodatkowych biegłych.
5-letni Kuba został pogryziony w lutym 2011 roku na placu zabaw w Katlewie. Zmarł zanim przyjechało pogotowie. (pap/kan/as)