Władysława Winiarska (Solidarność Walcząca) o Strajku Kobiet: Jest wiele Polek, które mają inne zdanie
„Pokazujemy, że są kobiety, które myślą inaczej niż osoby w tej chwili demonstrujące” – powiedziała w Porannych Pytaniach Radia Olsztyn Władysława Winiarska ze Stowarzyszenia Solidarność Walcząca.
Stowarzyszenie wystosowało apel, w którym stanowczo sprzeciwia się zarówno formie, jak i motywacjom Strajku Kobiet. Władysława Winiarska mówiła, że pisemny apel został stworzony po to, by pokazać, że jest duża grupa kobiet, która założeń strajku nie popiera:
Na to wszystko patrzy młode pokolenie, dzieci, świat. Mogą mieć wrażenie, że w Polsce dzieje się coś bardzo złego, a wszystkie Polski utożsamiają się z tymi strajkami, a tak nie jest. Jest olbrzymia rzesza Polek, które mają inne zdanie.
Sygnatariusze listu otwartego piszą również tak: „boli i oburza nas, że wyzwolona z pęt komunizmu Ojczyzna – jest niszczona.” Pod apelem Stowarzyszenia Solidarności Walczącej podpisało się kilkadziesiąt kobiet związanych z dawną Solidarnością, a także działaczek Prawa i Sprawiedliwości.
W apelu Stowarzyszenia Solidarności Walczącej czytamy również: „Prosimy i wzywamy wszystkie Polki, którym leży na sercu dobro Ojczyzny, o przeciwstawienie się wszelkim ruchom lewackim i antyreligijnym”. Władysława Winiarska, czyli jedna z sygnatariuszek apelu podkreślała, że w czasie pandemii swój sprzeciw można wyrazić w sposób bezpieczny i kulturalny.
Nie wychodziliśmy na ulice, bo również to było rozważane. Mieliśmy jechać na kilka autokarów do Warszawy, by pokazać, że są osoby, które zupełnie inaczej myślą. Ale przecież obowiązują przepisy, mamy okres pandemii, zachowujmy się. Jest przecież demokracja, wszystko można zrobić.
Władysława Winiarska stanowczo potępiła niektóre z zachowań protestujących podczas „Strajku Kobiet”. Nazywała je „agresywnymi” i „obscenicznymi”.
Posłuchaj rozmowy Marka Lewińskiego z Władysławą Winiarską
Autor: M. Lewiński
Redakcja: A. Dybcio