Władysław Mańkut: SLD musi zachować własną tożsamość polityczną
Trzeba zbudować szerokie porozumienie partii proeuropejskich, jednak musimy zachować własną tożsamość – powiedział w Porannych pytaniach Władysław Mańkut, przewodniczący rady wojewódzkiej Sojuszu Lewicy Demokratycznej w Olsztynie.
W ostatnich wyborach samorządowych SLD straciło radnego w sejmiku województwa i Radzie Miejskiej w Olsztynie. Z kolei w Elblągu z trzech mandatów w Radzie Miasta zrobił się jeden.
Osobiście nad tym ubolewam. Trzeba zrobić pogłębioną ocenę tego zdarzenia. Jedną z przyczyn mogło być ścieranie się dwóch sił politycznych: Prawa i Sprawiedliwości i Platformy Obywatelskiej. W Elblągu jeśli chodzi o rozkład procentowy mieliśmy lepszy wynik, niż poprzednio – przełożyło się to jednak na jeden mandat. Spójrzmy również na wynik Tadeusza Iwińskiego, który jest ikoną lewicy na Warmii i Mazurach, a nie uzyskał mandatu nawet do sejmiku wojewódzkiego
– zwracał uwagę przewodniczący rady wojewódzkiej SLD w Olsztynie.
Warszawskie struktury SLD (m. in. ich przewodniczący Sebastian Wierzbicki) uważają, że należy zwołać konwencję krajową i doprowadzić do rezygnacji przewodniczącego, Włodzimierza Czarzastego. Jaką opinię na ten temat ma Władysław Mańkut?
Konwencja krajowa na pewno się odbędzie. 15 grudnia ma zebrać się Krajowa Rada, wcześniej odbędą się posiedzenia rad wojewódzkich. Nie zgadzam się z Sebastianem Wierzbickim. Oczywiście, trzeba zbudować szerokie porozumienie partii proeuropejskich, to jest moje stanowisko od dawna. Jednakże musimy zachować własną tożsamość polityczną. Jeżeli będziemy chcieli włączyć się w nurt tylko jednej formacji politycznej, to popatrzmy, co się dzieje z Nowoczesną. Tworzą oni Koalicję Obywatelską z PO, tracąc przy tym tożsamość.
Posłuchaj rozmowy Krzysztofa Kaszubskiego z Władysławem Mańkutem
Redakcja: A. Dybcio