Warto wybrać – Kętrzyn
87 lat temu leciał tu jeden z największych sterowców świata. Polskie Radio Olsztyn odwiedziło lotnisko Kętrzyn Wilamowo. O sterowcu mówią nie tylko historycy, ale również kolejne pokolenia mieszkańców Kętrzyna.
LZ 127 Graf Zeppelin przeleciał tędy prawdopodobnie podczas swojej podróży dookoła świata, która rozpoczęła się w Niemczech w 1929 roku i trwała miesiąc. Sterowiec miał ponad 236 metrów długości, 30 metrów średnicy i 105 metrów sześciennych pojemności. Mógł latać z prędkością 125 km/h. Sterowiec obsługiwało 40 osób, pojazd mógł zabrać też 20 pasażerów.
Posłuchaj relacji Marka Lewińskiego
Trzeba jeszcze dodać, że w tym samym, czyli 1929 roku, komunikację lotniczą Rzeczy z Prusami Wschodnimi – z Krainą Wielkich Jezior Mazurskich – utrzymywano z wykorzystaniem wodnosamolotu. Największa, najcięższa i najdroższa łódź latająca została wyprodukowana przez firmę Dornier. Były tylko trzy egzemplarze takiej maszyny.
Kabinę pasażerską zaprojektowano tak, jak w luksusowych liniowcach. W zależności od konfiguracji, możliwe było przewożenie od 66 do 100 pasażerów – a to zależało od trasy i długości lotu. W trakcie jednego z lotów pokazowych na pokładzie umieszczono jednak aż 150 pasażerów. Załoga liczyła zwykle 14 osób.
Wiadomo, że jeden latał na pewno nad jeziorem Bodeńskim w Szwajcarii, a drugi do Giżycka. Podobno czasami lądował także tu, w Wilamowie.
(mlew/kpias)