Aktualności, Aplikacja mobilna, Region
Upałów ciąg dalszy. Dużo pracy przed strażakami i ratownikami medycznymi
Około 30 stopni Celsjusza, palące słońce i spora wilgotność. Warunki pogodowe panujące na Warmii i Mazurach od kilkunastu dni nie rozpieszczają strażaków i ratowników medycznych, którzy w ostatnim czasie mają wiele pracy.
Ci pierwsi jeżdżą nie tylko do pożarów, ale również do… likwidacji gniazd os i szerszeni. – W ciągu ostatniej doby mieliśmy dwadzieścia takich zgłoszeń – mówi starszy kapitan Rafał Melnyk – oficer prasowy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej.
Strażacy interweniują w przypadku zagrożenia życia. Gdy gniazdo os czy szerszeni powstało w miejscu, w którym nie przebywamy codziennie, usuwaniem zajmują się również wyspecjalizowane firmy
– dodaje st. kpt. Rafał Melnyk.
Zasłabnięcia i odwodnienia – to z kolei najczęstsze przyczyny spotkań z ratownikami medycznymi. Są jednak sposoby, żeby tym spotkaniom zapobiegać.
Czapka z daszkiem, kapelusz czy parasolka, która była popularna na przełomie XIX i XX wieku, są dobrymi rozwiązaniami. Najważniejsze, żeby mieć zawsze w ręku butelkę wody i często się nawadniać
– powiedział Krzysztof Jurołajć – rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego.
Pijmy zatem dużo wody, unikajmy słońca i …cierpliwie czekajmy na koniec upałów, który już coraz bliżej…
Posłuchaj relacji Piotra Świniarskiego
Autor: P. Świniarski
Redakcja: A. Dybcio