Ukradł samochód z psem. Po pół roku pupil wrócił do właściciela
W styczniu w Olsztynie 34-letni złodziej ukradł samochód z psem w środku. Teraz pies wrócił do właściciela.
O tym, że okazja czyni złodzieja przekonał się właściciel volkswagena, który zostawił swoje auto z kluczykami w stacyjce i wszedł do sklepu po bułki. Gdy wrócił – nie było ani samochodu, ani psa, który był w środku. Razem z samochodem zniknęły też elektronarzędzia i maszyny budowlane.
Policjanci przez ponad pół roku szukali złodzieja, aż ustalili, że skradziony z volkswagenem pies – buldog francuski – przebywa w jednym z mieszkań na olsztyńskim Zatorzu. I rzeczywiście znaleźli tam psa, który wrócił do właściciela. W mieszkaniu należącym do 34-latka, funkcjonariusze znaleźli też skradzione maszyny i narzędzia. Niestety po samochodzie został jedynie lewarek.
Mieszkaniec Zatorza został zatrzymany i usłyszał zarzut kradzieży. Złodziej od razu trafił do więzienia. Okazało się, że był poszukiwany, bo miał już zasądzony wyrok za inne przestępstwo, ale nie zgłosił się do zakładu karnego. Teraz sąd może mu doliczyć nawet 5 lat pozbawienia wolności.
(wch/bsc)