Trzy punkty z daleka jadą do Olsztyna! Stomil wygrał z Podbeskidziem Bielsko-Biała 3:1
Wszystkie bramki w tym meczu… zdobyli Biało-niebiescy. Pierwszego gola w 16. minucie strzelił pomocnik Stomilu – Grzegorz Lech.
W drugiej połowie w 50. minucie spotkania do własnej bramki trafił Łukasz Sołowiej, a później dwa gole z rzędu – już do bramki rywala – trafił pomocnik Dumy Warmii, Piotr Głowacki.
Tym samym olsztynianie na wyjeździe wygrali 3:1 i zanotowali pierwsze zwycięstwo w nowym sezonie 1. ligi.
Na konferencji prasowej trener olsztynian Kamil Kiereś nie ukrywał, że razem z drużyną jechał do Bielska po zwycięstwo
Przyjechaliśmy z nastawieniem, że występujemy w roli gospodarza. Wiadomo bowiem, że nasza murawa przechodzi teraz gruntowny remont. Mieliśmy plan i zwycięstwo w głowie. W pierwszej połowie graliśmy dobrze w obronie, w naszych zagraniach była arytmia i potrafiliśmy stworzyć sobie sytuacje. W tym sezonie ta drużyna ma charakter, więc wyszliśmy z trudnej sytuacji w drugiej części meczu. Teraz cieszymy się zwycięstwem
– przyznał trener Kiereś.
A w zespole Podbeskidzia – pełna konsternacja, co potwierdzają słowa trenera – Krzysztofa Bredego
Podbeskidzie Bielsko-Biała – Stomil Olsztyn 1:3 (0:1)
Sędzia: Mariusz Korpalski
Widzów: 2353
Podbeskidzie: R. Leszczyński – Jaroch, Bougaidis, Jończy, Oleksy (67. Bąk) – Kostorz (46. Mystkowski), Guga (46. Rakowski), Wiktorski, Sierpina – Sabala, Goncerz
Stomil: M. Leszczyński – Kuba, Sołowiej, Wełnicki, Szywacz, Kun (84. Bucholc), Trojak, Stromecki, Głowacki – Lech (87. Jegliński), Góral (90. Śledź)
Autor/redakcja: K. Piasecka