Trzeci dzień poszukiwań mężczyzny, który wpadł do Jeziora Skarlińskiego bez powodzenia
Trwają poszukiwania mężczyzny, który zaginął na Jeziorze Skarlińskim niedaleko Nowego Miasta Lubawskiego. W niedzielę na akwen wypłynęli łodzią trzej mężczyźni. Jednostka wywróciła się i załoga wpadła do wody.
Jednemu z 30-latków udało się dopłynąć do brzegu. Drugiego wyciągnęli świadkowie. Po reanimacji został przewieziony do szpitala. Nie udało się jednak go uratować. Ostatni z członków załogi zniknął pod wodą.
Już w niedzielę, dzięki użyciu sonaru, udało się zlokalizować jednostkę zatopioną na głębokości ok. 10 metrów. Po poniedziałkowej akcji, zakończonej niepowodzeniem, wznowiono poszukiwania.
Tym razem do akcji ruszyli płetwonurkowie z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej z Olsztyna. Ze względu na trudne warunki pogodowe – wiatr i deszcz – ratownicy ściągnęli także z Olsztyna policyjną łódź kabinową.
Wiadomo, że mężczyźni są spoza powiatu nowomiejskiego. Przyjechali nad Jezioro Skarlińskie na majówkę.
Posłuchaj relacji Leszka Tekielskiego
Zakończył się trzeci dzień poszukiwań
Późnym wieczorem zakończył się trzeci dzień poszukiwań zaginionego mężczyzny w wodach Jeziora Skarlińskiego pod Nowym Miastem Lubawskim. Bez rezultatu.
– Od niedzieli zaginionego 27-latka szukają specjalistyczne służby – mówi aspirant Ludmiła Mroczkowska z nowomiejskiej policji.
W dzisiejsze działania zaangażowani byli ratownicy płetwonurkowie ze Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Wodno-Nurkowego z Komendy Wojewódzkiej PSP w Olsztynie, strażacy oraz policjanci, także ci pełniący służbę na łodzi z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie. Jezioro przeszukiwane było z wykorzystaniem łodzi, drona i sonaru. Niestety dzisiejszy dzień nie przyniósł przełomu i mężczyzna nie został odnaleziony.
Akcja poszukiwawcza będzie wznowiona jutro rano.
Autor: L. Tekielski/B. Gajlewska
Redakcja: K. Ośko/M. Rutynowski