Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 5 °C pogoda dziś
JUTRO: 4 °C pogoda jutro
Logowanie
 

Śmigus-dyngus, czyli jeden z najbardziej mokrych dni w roku

Lany poniedziałek, fot. archiwum RO

W lany poniedziałek, inaczej śmigus-dyngus w ruch idą pistolety na wodę, a czasami wiadra.

Najważniejsze jednak, aby wszyscy jednakowo dobrze się przy tym bawili. Za polewanie wodą przechodniów, wlewanie wody do mieszkań lub klatek schodowych może grozić mandat do 500 złotych lub kara roku więzienia. Chuligańskie wybryki nie ujdą na sucho – przestrzega oficer prasowy olsztyńskiej policji, sierżant sztabowy Rafał Prokopczyk.

Zwyczaj oblewania się wodą nawiązuje do dawnych praktyk pogańskich. Związany jest między innymi z symbolicznym budzeniem się przyrody do życia. Niektórzy gospodarze dzisiaj kropią ziemię wodą święconą.

„Chodzenie po smaganiu” zamiast tradycyjnego polewania się wodą – tak na Warmii i Mazurach dawniej obchodzono lany poniedziałek. Jak wyjaśnia starszy kustosz Muzeum Warmii i Mazur Danuta Syrwid, chłopcy chodzili z wierzbowymi albo jałowcowymi gałązkami tzw. kadykiem i smagali nimi po nogach młode dziewczyny.

Chłopcy wybierali te dziewczyny, które najbardziej im się podobały. Wybrankom wróżono wczesne zamążpójście – a to kilkaset lat temu było bardzo pożądane. Jak dodaje Danuta Syrwid od smagania można się było jednak wykupić, wystarczyło dać chłopcom np. ciasto, albo malowane jajka.

Wszystkie dary zbierano, a później wyprawiano z nich ucztę. Na dawnej Warmii był też zwyczaj z chodzeniem po domach z kogutem i z gaikiem-maikiem.

(kpais/bsc)

Więcej w śmigus-dyngus
Oblewanie przechodniów może słono kosztować

500 złotych mandatu lub wniosek o ukaranie do sądu - tak mogą się skończyć chuligańskie wybryki w lany poniedziałek. Chodzi np. o oblewanie wiadrem wody przypadkowego...

Zamknij
RadioOlsztynTV