Aktualności, Aplikacja mobilna
Zapomniane zwyczaje wielkanocne
Wielkanoc kończy okres Wielkiego Postu. To długo wyczekiwany czas rodzinnego ciepła i miłości. Święta Wielkanocne obfitują w tradycje oraz zwyczaje ludowe.
Niestety część z nich niestety zanikła, tak jak chodzenie po wykup do rodziców chrzestnych. Stanisław Bałdyga urodził się na Kurpiach. Dziś mieszka na Mazurach, ale pamięta tez zwyczaj z rodzinnego domu.
Po śniadaniu szedłem za rękę z mamą do chrzestnego po tzw. wykup do chrzestnego. Było to zwykle 10 jajek, pół blachy placka, kawałek wędzonki czy boczki. Jeśli chrześniaków było mniej to zdarzało się, że dostawało się „piątaka”
– opowiada.
Dziś to już zapomniany zwyczaj. – Dziś jest zajączek – dodaje Anna Bałdyga, żona Stanisława.
Wiele zwyczajów nadal jest kultywowanych. Niedziela Palmowa, droga krzyżowa w Wielki Piątek, tradycyjna wielkanocna święconka, msza rezurekcyjna, śniadanie wielkanocne czy wreszcie śmigus-dyngus to powszechnie znane wielkanocne obyczaje.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: A. Minkiewicz-Zaremba
Redakcja: A. Niebojewska