Protest „Solidarności” przed komendą w Giżycku. Chodzi o zwolnionego policjanta
W piątek odbył się protest policjantów przed komendą powiatową w Giżycku. W pikiecie uczestniczyło kilkadziesiąt osób. To związkowcy policyjnej „Solidarności” z Warmii i Mazur.
Stanęli w obronie Mateusza Czaplickiego, który w grudniu 2021 roku podczas interwencji w Wydminach śmiertelnie postrzelił mężczyznę. Został zawieszony w obowiązkach, a potem zwolniony z pracy, mimo że wyrok w tej sprawie jeszcze nie zapadł. Związkowcy mówią o nieprzestrzeganiu praw pracowniczych. Podczas pikiety głos zabrał m.in. zwolniony policjant.
Jest to wyraz naszego zmęczenia i frustracji polityką, jaką uprawia giżycki komendant oraz komendanci w całym kraju. Wielu policjantów na przełomie ostatnich lat zostało zwolnionych. Byli fałszywie oskarżani, pomawiani i tylko na tej podstawie byli zwalniani. Walczymy nie tylko dla mnie, ale i dla tych policjantów, którzy w przyszłości będą zagrożeni takim zwolnieniem. To jest bardzo ważny krok w kierunku dobrych zmian dla nas wszystkich
– mówił Mateusz Czaplicki.
Do protestujących nie wyszedł nikt z kierownictwa komendy, jej rzeczniczka – st. asp. Iwona Chruścińska odesłała nas do oświadczenia.
Pragniemy przedstawić prawdziwy powód zwolnienia jednego z funkcjonariuszy. Komunikat w tej sprawie został zamieszczony na stronie internetowej Komendy Powiatowej Policji w Giżycku
– powiedziała.
Można przeczytać w nim m.in., że prawo zezwala na zwolnienie policjanta ze służby, jeśli upłynie czas 12 miesięcy zawieszenia w czynnościach służbowych, jeżeli nie ustały przyczyny, które są jego podstawą. Całe oświadczenie można przeczytać tutaj.
Wśród pikietujących byli przedstawiciele policyjnej „Solidarności” z Warmii i Mazur, Sekcji Krajowej Funkcjonariuszy i Pracowników Policji, Podbeskidzia, Kujaw i Małopolski. Policjantów wsparli także związkowcy „Solidarności” z Michelin Polska, IKEA Lubawa, Aresztu Śledczego i ZGOK-u w Olsztynie.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: K. Grabowska
Redakcja: M. Rutynowski
Policjant śmiertelnie postrzelił 32-latka i zranił koleżankę. Proces ruszy po wakacjach