Tragedia podczas interwencji. Agresywny mężczyzna nie żyje
W Wydminach podczas policyjnej interwencji domowej agresywny mężczyzna zaatakował policjantów. Funkcjonariusze musieli użyć broni. 32-latni mężczyzna zmarł po postrzale.
– Do tragedii doszło nocą, gdy policja została powiadomiona o agresywnym mężczyźnie dobijającym się do drzwi jednego z mieszkań. Patrol nie uspokoił 32-latka, który był coraz bardziej niebezpieczny – relacjonowała starszy aspirant Iwona Chruścińska z Komendy Powiatowej Policji w Giżycku.
Swoim zachowaniem zmusił funkcjonariuszy do użycia środków przymusu bezpośredniego i broni. Po tym jak zaatakował policjantów, narażając ich na utratę życia i zdrowia, padł jeden strzał, który okazał się śmiertelny.
– Trwają czynności procesowe w tej sprawie – poinformował Radio Olsztyn prokurator rejonowy w Giżycku Grzegorz Ryński.
Postępowanie prowadzone jest w kierunku ustalenia okoliczności, w jakich doszło do użycia przez funkcjonariuszy policji broni palnej oraz okoliczności spowodowania skutku śmiertelnego osoby, która spowodowała tę interwencję policji. Wykonywane są oględziny miejsca zdarzenia, przesłuchiwani są świadkowie. W trakcie tych czynności zabezpieczane są ślady i dowody.
Na podstawie zebranych dowodów prokuratura oceni, czy doszło w tym przypadku do jakiegokolwiek przekroczenia uprawnień i czy istniało wyraźne uzasadnienie do użycia broni. Również Komendant Główny Policji na miejsce skierował oficerów Biura Kontroli Komendy Głównej Policji.
37-letnia partnerka zmarłego mężczyzny oraz jej dzieci w wieku 1, 9 i 17 lat zostali objęci opieką psychologów.
Autor: B. Gajlewska
Redakcja: M. Rutynowski
