Olsztyn, Polecane, Aktualności, Aplikacja mobilna, Region
Protest pracowników ratusza i miejskich jednostek. Chodzi o podwyżki i warunki zatrudnienia
300 złotych brutto podwyżki nie satysfakcjonuje pracowników olsztyńskiego urzędu miasta i podległych prezydentowi jednostek. Od kilku miesięcy żądają wypłat wyższych o 1,5 tysiąca.
Według związkowców 80 proc. pracowników zarabia najniższą krajową. Podkreślają, że propozycja prezydenta, przedstawiona podczas negocjacji, jest nie do przyjęcia.
Pracownicy oczekują także jasnych zasad przebiegu ścieżki kariery – wyjaśniła Ewa Wyka, przewodnicząca ratuszowego związku zawodowego Symetria.
Żeby wszystkie drogi kariery były określone jasno i precyzyjnie. I żeby uniknąć nepotyzmu, który jest w tej chwili.
Jeszcze pod koniec ubiegłego roku prezydent Piotr Grzymowicz, po negocjacjach, postanowił przyznać swoim urzędnikom 300 złotych brutto podwyżki. Krzysztof Tomasik z Międzyzakładowego Związku Zawodowego Pracowników Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej i Zespołu Żłobków Miejskich w Olsztynie podkreślił, że to nie rozwiązuje sprawy.
Nadal mnóstwo pracowników zarabia niewiele ponad najniższą krajową. To, co prezydent zaproponował i co zostało wdrożone, tylko przysłania problem wieloletnich zaniedbań w polityce wynagrodzeń.
Kolejne negocjacje zaplanowano na 21 kwietnia.
Autor: D. Grzymska
Redakcja: K. Ośko